REKLAMA TP
piątek, 26 grudnia 2014, Szymon Marcjanek

Siecioholizm: plaga naszych czasów

Fotolia_Siecioholizm_3
fot. johnjohnson, Fotolia.com

0 odpowiedzi na “Fotolia_Siecioholizm_3”

  1. Adamo1139 pisze:

    W alkoholizmie jest tak samo. Trust my, my mom is psychologist 🙂

  2. POKO pisze:

    Alkohol też jest narkotykiem (przynajmniej według definicji)…

  3. tomizary pisze:

    max. 1 godzinka dziennie komputera i internetu tak samo max 1 godzina tv
    po szkole , pracy – spacery , marszobiegi na powietrzu , cwiczenie fizyczne
    wyjazdy do lasu na 2-3 godziny marszobiegi , cwiczenia
    wieczorami kursy jezykowe na miescie , basen , silownie , boks
    – nauka jezykow obcych
    w wakacje 2 miesiace na obozach harcerskich , obozy narodowe , obowy bokserskie itp.
    a nie gnicie w fotelu psucie wzroku i tycie siedzenie w domu na pupsku przed ekranem
    mlody czlowiek ma miec mase ruchu , na dworze przebywac , i co dziennie do wieczora zajecia na miescie typu boks , basen , jezyki obce itp

    • 17latek pisze:

      Kto jest bez grzechu, niech pierwszy rzuci kamieniem…
      Sam korzystam 3-4 godziny z internetu, a szczególnie w dni szkolne, niestety to jest wymóg, który muszę spełnić, by posiadać wiedzę aby zdać… Szkoła ta, to technik Mechatronik, gdzie wiedza, którą się posługuje często jest na stronach uczelnianych w dokumentach „dla studentów”. Żeby „ogarnąć” temat potrzebuję długich godzin, przykład… Działania na liczbach zespolonych, to zajęło mi tydzień siedzenia dzień w dzień tylko 2 godziny nad tym, ale w końcu się tego nauczyłem…. w wakacje to ja zamierzam grzebać w sieci pomoce naukowe do projektu robota, więc nie ma mowy o odrzuceniu komputera… Ludzie obudźcie się, bo się dzielicie na dwa obozy : Ludzie to idioci i siedzą 12h/dobę przy kompie przy śmiesznych kotach albo siedzę 12h/dobę i (gram,siedzę,hashtaguje,twittuje,blooguje,słitfociuje, whatever) i co z tego nie jestem uzależniony… Jest też trzecia grupa jak ja, tych normalnych, dla których ciągła wojna jest uciążliwa

      • Linek pisze:

        W końcu głos rozsądku. Ja jako technik pojazdów samochodowych podpisuję się pod twoim komentarzem. Kilka referatów i prac domowych(paliwa, sprzęgło – np. wiskotyczne) było by ciężko zrobić. A wiedza tylko z prasy tematycznej nie wystarczy. Pozdrawiam, wesołych!

  4. ja pisze:

    Gdyby nie szkoła to siedział bym w Internecie 0,5 h a tak siedzę 1,5 h.

  5. aaa pisze:

    Liczby zespolone do zrozumienia wystarczy ci 1 lekcja ze szkoly jesli nie kumasz wroc do podstawowki bo to najprostsza czesc trudniejszej matematyki

  6. Azawakh pisze:

    Niestety, ja też już chyba popadłem w siecioholizm. Za często siedzę w sieci a to już zaczyna być zwyczajnie kłopotliwe w niektórych sytuacjach… Muszę nad sobą popracować…

  7. Platfus pisze:

    Ja jestem siecioholikiem pełną paszczą 🙂 Pięć godzin na dobę to norma. Bestia śpi ze mną, łazi po lesie, czai się przy wannie gdy się kąpie, chodzi ze mną do sklepu, leży obok gdy się kocham. I nie gram w gry ani nie oglądam filmów. Za to skacze. Przegląd prasy od a do z. Nowości i analizy : nauka i technika, zdrowie i medycyna, militaria, kosmos, przyroda, poezja i proza, historia i gsmaniak.
    Czy się martwię. No skąd. Super, że jest internet. To dobro na miarę antybiotyków. To cudo naszych czasów. Kiedyś przeminie jak zniknęły parowozy. Też będzie super. Chip w głowie i Orwell to bajka dla niemowlaków.
    Jedyne co mnie martwi to to, że człowiek gubi swoją istotę i intymność. Staje się trybikiem w nieswojej przecież maszynie. Że zaczyna znaczyć „mniej niż zero”. Nigdy w historii świata nie był tak obdarty z własnej tożsamości. Staje się numerem i przedmiotem.
    Internet to droga w jedną stronę. I nie da się na niej zawrócić. Niestety.

  8. Platfus pisze:

    Chodziło mi o gsmManiak. To oczywiste 🙂

  9. Macko25 pisze:

    Ktoś tutaj już wspomniał, że w szkołach, na uczelniach wile rzeczy jest w internecie, na stronach instytutów, wydziałów itp. Jest to czasochłonne i nie da się tego obejść


reklama