>
Kategorie: Ciekawostki

Oldschoolowy joystick dla prawdziwych graczy

Część z was pewnie wciąż pamięta komputery, których moc obliczeniowa tylko trochę przewyższała współczesne kalkulatory. Mimo to, chyba nie było właściciela Atari, czy Commodore, który z dużą regularnością nie zarywałby nocy, grając w, jak określiliby to „postępowi”, prymitywne tytuły. Tamte gry jednak miały potencjał! Teraz nawet najmłodsze pokolenie graczy może sprawdzić jak się to robiło dawniej. Co ważne, bez myszki! Za niecałe 15 dolarów, można nabyć wierną kopię joysticka do Atari 2600 pod USB. Oldschool!

Co to jest joystick drogie dziatki? To takie urządzenie, którego używali gracze, przed pojawieniem się myszek. O, dokładnie takie jak na obrazku. Tak, wiem, że joy do Atari 2600 miał tylko jeden czerwony przycisk i nie nadawał się do World of Warcraft, świetnie natomiast sprawdzał się w Lotusie… Nieważne, nie musicie wiedzieć, co to jest Lotus.

By przypomnieć sobie, jak to się robiło kiedyś, wystarczy podpiąć joystick do portu USB i ściągnąć emulator Atari. Jestem pewny, że po tygodniu pozbędziecie się swojej myszki. Zwłaszcza, że projektant, Curt Vendel, umożliwił wykorzystywanie w grach, 10 przycisków z klawiatury.

Źródło: retrothing

Jan Blinstrub

Komentarze

  • Mam nadzieję że w tej edycji poprawili rozwiązanie styków :D bo oryginał pracował na niespecjalnie wytrzymałych blaszkach zaklejonych taśmą. Gdy joy trafił w ręce prawdziwego atari-gracza :D to te blaszki miały zwyczaj pękać. Może w nowym będzie też nonstop ogień.. Ach rozmarzyłem się :D
    Oryginał takiego joya mam do dziś. Na pamiątkę tamtych szalonych czasów (Gyrus, Dan Strikes Back, Chop Suey, International Karate się grało :D