>

MSI Wind U230 – niekończąca się opowieść

W przyszłym roku na temat notebooka MSi Wind U230 będą krążyły legendy. Nie spotkałem się jeszcze nigdy z komputerem, który miałby trzy premiery w przeciągu 12 miesięcy i dwa razy oficjalnie zniknął z planów wydawniczych i strony internetowej producenta. Jak widać MSI Wind U230 jest idealnym przykładem na to, że takie cuda są jednak możliwe. Przez cały listopad 2009 roku krążyły przeróżne spekulacje na temat tego laptopa, co tak właściwie się z nim stało. W sieci pojawiły się również pierwsze testy i recenzje modelu Wind U230, lecz nigdy nie trafił na sklepowe półki. Dlaczego? Nie mam pojęcia, ale też chciałbym się tego dowiedzieć.

Minęło już sporo czasu odkąd ostatni raz napisaliśmy coś o tym urządzeniu. Warto więc raz jeszcze przypomnieć sobie szczegółową specyfikację notebooka MSI, a ta prezentuje się naprawdę interesująco. MSI Wind U230 bazuje na platformie AMD Yukon. Napędzany jest przez dwurdzeniowy procesor Athlon Neo X2 Dual-Core L335 1,6GHz i posiada zintegrowany układ graficzny ATI Radeon HD 3200, który pozwoli na oglądanie materiałów wideo w jakości HD.

Pozostała specyfikacja tego urządzenia jest bardzo zbliżona do specyfikacji modelu Wind 210. Tak więc we wnętrzu U230 możemy znaleźć od 2GB do 4GB pamięci operacyjnej DDR2 RAM 667/800MHz, dysk twardy SATA o pojemności 160GB/250GB/320GB w zależności od wersji oraz 12.1-calową matrycę HD Ready o natywnej rozdzielczości 1366 x 768 pikseli. Jak przystało na notebooka komputer ten wyposażony został w kamerę internetową 1.3MP, czytnik kart pamięci 4-w-1, moduły Gigabit Ethernet, WiFi 802.11n, opcjonalnie Bluetooth, złącze HDMI, 3 porty USB oraz wejście VGA. Bateria w MSI Wind U230 niestety nie jest najwyższych lotów. Pozwoli ona na zaledwie 4 godziny pracy (notebooka tego można nabyć wraz z 3-komorową lub 6-komorową baterią). Waga to zaledwie 1.3kg.

Jednakże najciekawszą informacją jest to, że notebook MSI Wind U230 w końcu trafił do sprzedaży w USA! A właściwie to przedsprzedaży. Pierwsze oferty można znaleźć na Amazonie, a w ofercie polskich sklepów internetowych jest już od dawna. Dlaczego?

Mateusz