>

Lenovo G50-80 – test taniego laptopa z procesorem Intel Core i7

Spis treści

  1. Wyposażenie i klawiatura

Temperatura i hałas

Wewnątrz laptopa zainstalowano system chłodzenia niemal identyczny z tym, który wykorzystywany jest w „zetkach”. Mamy więc do czynienia z aktywnym wentylatorem, który na wysokich obrotach generuje hałas zauważalny, ale jeszcze nie na tyle irytujący, bym chciał komputer wyłączyć (maksymalnie 42 dB w moich pomiarach). W mniej wymagających zadaniach (praca z przeglądarką, oglądanie filmów), głośność laptopa nie przekracza zwykle poziomu 36 dB.

Lenovo G50-80 / fot. mobiManiaK.pl

W testowanej przez mobiManiaKa konfiguracji wykorzystano procesor Intel Core i7-5500U generacji Broadwell. A ten w G50-80 lubi się rozgrzać. O ile pracujący na „jałowym biegu” CPU notuje nie więcej, niż 40 stopni C, tak w grach, podczas kompresji filmów czy w benchmarkach wymagających sporej mocy obliczeniowej potrafi błyskawicznie ociągnąć nawet 96 stopni C – to o 8 stopni C więcej, niż w laptopie Z70-80 bazującym na zbliżonych podzespołach. Co warto podkreślić, nie zauważyłem aby CPU cierpiał z tytułu throttlingu, co nagminnie spotykam w droższych urządzeniach.

Niemal 100 stopni C na procesorze musi mieć wpływ także na temperaturę samej obudowy. O ile w większości wypadków laptop pozostaje przyjemnie letni, tak pod obciążeniem pulpit roboczy potrafi się rozgrzać do nawet 43 stopni C w górnej części. Na szczęście problem nie dotyczy spodu notebooka, więc nawet jeśli kompresujesz film 4K do Full HD, nadal możesz spokojnie trzymać komputer na kolanach bez ryzyka poparzenia istotnych części ciała. 😉


Wyposażenie

Kupując laptopa z niższej półki trudno spodziewać się bogatego wyposażenia – tnąc ceny, producent oszczędności zaczyna właśnie na tym polu.

W recenzowanej przeze mnie konfiguracji laptop oferuje dysk twardy marki WD. To „zwykły” HDD o pojemności jednego terabajta, bez dodatkowej pamięci flash, co w widoczny sposób przekłada się na ogólną responsywnośc zainstalowanego na nim systemu. W tej cenie nie można jednak liczyć na więcej – warto za to pomyśleć w przyszłości o przesiadce na dysk SSD (niedawno Amadeusz wybierał najlepsze i najbardziej opłacalne dyski SSD – zerknij na ten wpis).

Poniżej porównałem dysk HDD z G50-80, dysk SSHD z Z70-80 oraz dysk SSD z Y50-70. Różnicę sam chyba widzisz. 😉

Cięcia w budżecie dotknęły również moduł WiFi. Na miejsce dwuzakresowego układu znanego z droższych model,i trafił jednozakresowy Atheros AR9565 oferujący wsparcie dla standardu 802.11a/b/g/n oraz łączności Bluetooth 4.0. Towarzyszy mu Realtek RTL8168/8111 odpowiadający za połączenie „po kablu” (osiąga do 1000 MBit).

W pomiarach czułości WiFi, G50-80 wypadł zgodnie z oczekiwaniami. Dopóki laptop pozostawał na tej samej kondygnacji, co router, połączenie było stabilne. Problemy zaczęły się dopiero w scenariuszu numer 3 – zmiana piętra skutecznie zapobiegła połączeniu z Siecią.

System audio, choć sygnowany logo DOLBY, prezentuje się bardzo przeciętnie. Przy maksymalnej głośności (około 81 dB) dźwięk jest już wyraźnie zniekształcony, lepiej więc suwak głośności trzymać bliżej wartości 60%. Wtedy można jeszcze mówić o akceptowalnym brzmieniu w wysokich i średnich tonach, przy odczuwalnym braku basów.

Lenovo G50-80 / fot. mobiManiaK.pl

ManiaKów optycznych nośników danych ucieszy obecność napędu DVD-Super Multi DL – to poniekąd relikt epoki DVD, ale nadal bywa od czasu do czasu przydatny.

Komputer kupisz zarówno w wersji pozbawionej systemu operacyjnego, jak i z przeinstalowanym Windowsem 8. Do mnie trafił ten ostatni – pierwsze, co zrobiłem, to uaktualniłem oprogramowanie do Windowsa 10. Operacja przebiegła bez problemów, a komputer z sukcesem doinstalował wszystkie niezbędne sterowniki.

Klawiatura i gładzik

Wyspowa klawiatura AccuType oferuje sześć rzędów klawiszy, jednopiętrowy Enter, długi Shift i krótką spacją. Przyciski funkcyjne domyślnie wyłączono a płytę klawiatury osadzono w specjalnie wyprofilowanej niszy pulpitu roboczego.

Lenovo G50-80 / fot. mobiManiaK.pl

Klawisze AccuType opisywałem już nieraz na łamach mobiManiaKa – tym razem przywołam więc tylko wcześniejszy komentarz, który i w tym wypadku znajdzie zastosowanie:

Klawisze są duże, zaokrąglone i dobrze układają się pod palcami. Blok alfanumeryczny został dostawiony do bloku głównego i strzałek. Klawisze nie są podświetlone, za to cechują się przyjemnym, wyczuwalnym skokiem.

Lenovo G50-80 / fot. mobiManiaK.pl

Lenovo G50-80 / fot. mobiManiaK.pl

Gładzik potraktowany został po macoszemu. Sama płytka cechuje się odpowiednimi parametrami, ale już dołączone do niej przyciski są wyjątkowo kiepskie – źle spasowane i niewygodne w użyciu, przekreślają ideę używania laptopa bez myszki. Ta ostatnia jest zakupem obowiązkowym (tutaj przyda Ci się nasz ostatni poradnik o tym, jaką myszkę kupić).

Spis treści

  1. Wyposażenie i klawiatura

Szymon Marcjanek

Komentarze

  • Witam,mam pytanie,chciałabym się dowiedzieć jaka jest różnica pomiędzy laptopami Lenovo B50-50 a Lenovo 50-80?
    Pozdrawiam

  • Jak czytam, że laptop ma aluminiowy palmrest, to mam wrażenie, że recenzent nie trzymał go w rękach.

    • Obudowa jest plastikowa, pulpit wykończony jest natomiast na wzór szczotkowanego aluminium. Faktycznie w tekście było to niezręcznie napisane i mogło wprowadzać w błąd. Dzięki za wychwycenie. Pozdrawiam