>
Kategorie: InternetLongform

Smutny upadek legendy, czyli dajcie Gadu-Gadu zniknąć w spokoju

Co tu dużo mówić – komunikator Gadu-Gadu to kawał polskiego internetu. Podobnie jak nasza-klasa, Tlen czy Grono.net. A co łączy te wszystkie legendy? To, że już praktycznie nie istnieją.

Do sieci trafiła informacja, która pewnie wielu osobom przypomniała o tym, że coś takiego jak Gadu-Gadu istniało – oto bowiem spółka GG Network, mająca w posiadaniu właśnie rzeczony komunikator, została postawiona w stan likwidacji. Oznacza to, iż wszystkie dobra posiadane przez firmę zostają wystawione na sprzedaż w celu pokrycia wierzytelności – w tym kolorowym zestawie nikomu niepotrzebnych usług jest również Gadu-Gadu, czyli nie owijając w bawełnę: prawdziwa legenda polskiego internetu, bez której nie wyglądałby on tak, jak w dniu dzisiejszym.

fot. Gadu-Gadu

Bo w czasach swojej świetności GG było projektem unikatowym – mieliśmy bowiem do czynienia z prostym, użytecznym i powszechnym komunikatorem, działającym nawet na beznadziejnie słabych i wolnych złączach. Dla wielu z nas dzień rozpoczynał się od uruchomienia programu, zaświecenia żółtego słoneczka ze statusem „Dostępny” i odczytania wiadomości, które spłynęły do nas od dnia wczorajszego. Wielu z nas swój numer GG pamiętało lepiej niż numer telefonu czy też PESEL. Wielu z nas w końcu wymyślało przeróżne opisy i korzystało z niesamowicie popularnej bramki SMS, która umożliwiała zaoszczędzenie kilku złotych w dobie drogich abonamentów i wysokich stawek za wiadomości tekstowe. Wszystko to przeminęło wraz ze światłowodami.

Dziś GG to już praktycznie trup – co prawda włodarze GG Networks nadal zaręczają, że z sieciowej i mobilnej wersji Gadu-Gadu nadal aktywnie korzysta ok. 2,5 miliona użytkowników, ale w porównaniu z tym, co było kilka lat temu, to naprawdę śmieszna liczba. Jeszcze kilka lat temu ten komunikator mógł przecież pochwalić się liczbą nawet 30 milionów aktywnych kont, a nasze listy znajomych wynosiły przecież nawet kilkaset kontaktów. Dziś wiele z tych słoneczek od lat pozostaje czerwonymi, co więcej, przez swoją politykę usuwania dawno nieużytkowanych numerów przytłaczająca większość ich posiadaczy pewnie już by z nich nie skorzystała.

Oczywiście główną winą za taki a nie inny stan rzeczy należy obarczyć samych twórców i włodarzy GG – to oni bowiem dopuścili do sytuacji, w której GG z użytecznego i prostego w obsłudze programu stało się kombajnem przeładowanym szeregiem niepotrzebnych usług i napakowanym różnego rodzaju reklamami, które rzekomo miały pomóc w dynamicznym rozwoju aplikacji. Wszystko poszło w zupełnie złym kierunku – ludzie nie mogąc poradzić sobie z nowościami po prostu odchodzili od Gadu-Gadu, a poza tym na horyzoncie pojawił się inny wielki konkurent, czyli Facebook, który ostatecznie przyczynił się do spektakularnego upadku jednej z legend polskiego internetu. Bo obecny stan rzeczy tak naprawdę trudno nazwać inaczej.

fot. Gadu-Gadu

Szczerze powiedziawszy nie wierzę, by ktokolwiek zainteresował się kupnem Gadu-Gadu. Dzisiejszy rynek usług internetowych to świat pozbawiony bezinteresownych altruistów i filantropów, a GG to projekt, który już od kilku lat nie ma żadnych szans na to, by przynosić rosnące zyski. Jeśli ktoś zainwestuje w ten komunikator, to tylko ze świadomością, że będą to pieniądze wyrzucone w błoto. Dajcie w spokoju odejść legendzie i nie przedłużajcie tej agonii – to najlepsze, co teraz mogłoby się stać.

Amadeusz Cyganek

Komentarze

  • Gdyby nie to, że to wpis sprzed palu lat wkurzykabym sięna ostatnie zdanie, bo nie wyobrażamm sobie życia bez GG.

  • GG został zakupiony przez fundusz Xevin Investments. Ggnetworks nie jest już właścicielem gg stąd likwidacja spółki

  • kto popełnił ten artykuł? facebook zastąpił gadu-gadu?? może prędzej skype??? napisane bez sensu i składu.