>

Lenovo ThinkPad X100e – test MobiManiaKa

Klawiatura i touchpad

Klawiatury były zazwyczaj jednymi z mocniejszych stron komputerów mobilnych Lenovo. X100e nie jest w tej dziedzinie wyjątkiem. Klawiatura, którą znajdziemy w tym modelu to niemalże kopia tej z ThinkPada Edge. Jest wodoodporna (nie testowałem tego), typu „wyspowego” (chiclet), a wszystkie przyciski są odpowiedniej wielkości. Korzystając z niej mamy wrażenie, że projektanci Lenovo wykorzystali maksymalnie każdą przestrzeń obudowy, jaką dysponowali. Większość przycisków jest standardowej wielkości, co znacznie ułatwia pisanie. Klawisze znajdują się w sporej odległości od siebie, a ich środkowe części są lekko zapadnięte – krótko mówiąc: wypisz-wymaluj ThinkPad Edge. Naturalnie, przyciski Fn i Ctrl zamieniono miejscami, ale do tego zdążyliśmy się już przyzwyczaić – to swoista tradycja Lenovo.

Pisze się na ThinkPadzie X100e świetnie, rzadko popełniałem błędy – wszystko to dzięki ergonomicznie rozmieszczonym klawiszom. Posiadają one wysoki skok, nie chwieją się i pracują bardzo cicho. Podobnie jak oceniłem to w przypadku Edge – także tu klawiatura jest rewelacyjna. Z lepszą w 11.6-calowych laptopach jak dotąd się nie spotkałem.

Charakterystyczny dla serii ThinkPad trackpoint nie spisuje się już tak dobrze. Kilkukrotnie zdarzyło mi się przypadkowe uruchomienie go podczas pisania na klawiaturze (używając okalających przycisków). Podobne zdarzenia nie miały miejsca podczas testów Edge, zatem można uznać, że w X100e jest on po prostu zbyt czuły. Dopiero po zmianie ustawień systemowych da się zapanować nad sytuacją.

Touchpad w moim przekonaniu także nie należy do najmocniejszych stron laptopa. Obszar roboczy jest odpowiedniej wielkości i posiada przyzwoite własności ślizgowe, niemniej jednak dwa osobne przyciski się pod nim znajdujące to absolutna porażka – umieszczone są one zbyt blisko przedniej krawędzi. Podczas pracy z laptopem na kolanach często zdarzały mi się niechciane kliknięcia, które powodowały różne niespodzianki w systemie. Jak dla mnie to ogromna wada laptopa, którą niejednokrotnie przeklinałem.

Warto dodać, że touchpad obsługuje funkcję multitouch. Bardzo przyjemnie przybliża się zdjęcia poprzez wykonanie charakterystycznego „uszczypnięcia”, mimo to system nie zawsze odpowiednio reagował. Czasami zdarzyło mu się po prostu nie zarejestrować mojej akcji i czynność należało powtórzyć.

marcin

Komentarze