>

Miliony osób mają już Chromebooki. Kiedy Twoja kolej?

Z okazji Dnia Nauczyciela, Google pochwaliło się statystykami dotyczącymi Chromebooków. Komputery sprzedają się wyśmienicie i korzysta z nich pokaźna ilość użytkowników. Czy Chromebooki mają szansę zaistnieć również w naszym kraju?

Na swoim blogu Google podzieliło się interesującymi statystykami, które dotyczą nie tylko Dnia Nauczyciela, ale również sprzedaży oraz wykorzystania Chromebooków w sektorze edukacyjnym oraz poza nim. Amerykańska firma tłumaczy, iż już ponad 20 milionów nauczycieli oraz uczniów używa platformy Chrome OS do nauczania oraz konsumpcji multimediów, a także codziennej pracy. Jest to interesująca statystyka, która na przestrzeni następnych miesięcy będzie tylko i wyłącznie rosnąć.

Chromebooki są świetne do nauki

Na początku komputery z Chrome OS sprzedawały się naprawdę powoli, jednak w ciągu ostatnich miesięcy ich sprzedaż ciągle rośnie, a słupki w statystykach Google cały czas się podbijają. Amerykańska marka odnotowuje wzrost w sektorze edukacyjnym: nic dziwnego, studentom oraz uczniom potrzeba przecież lekkich oraz szybkich komputerów, które przy tym działają bardzo długo na baterii. Większość modeli nie oferuje cudów, ale wystarczają całkowicie do przeglądania sieci, robienia notatek czy też wykorzystania multimediów na różne sposoby.

Chromebooki podbijają szkoły w Stanach Zjednoczonych i wcale nie zdziwiłbym się, gdyby w Polsce uczelnie oraz studenci również zaczęli je wykorzystywać na większą skalę. Szczególnie, że każdy Chromebook to synonim niskiej ceny: czym bowiem jest 500 lub 1000 złotych za komputer, który jest w stanie służyć jako pełnoprawny laptop?

Uniwersalność to klucz do sukcesu

W ubiegłym roku ze sprzętów z Chrome OS korzystało 10 milionów osób, na dzień dzisiejszy ta liczba wzrosła niemalże dwukrotnie. Co więc jest kluczem do sukcesu Chromebooków? Uniwersalność.

Komputery od Google są w stanie działać w każdych warunkach oraz zachowują się praktycznie jak tablet z klawiaturą – spójna konstrukcja sprawia jednak mniej kłopotów, chociażby przy transporcie. Oprócz korzystania z Chromebooków na uczelni można wykorzystać je również w domu, po godzinach. Dostęp do Dysku Google oraz gigabajtów informacji również w niczym nie przeszkadza.

fot. HP

Jako posiadacz, jestem również fanem

Obecnie posiadam Chromebooka od ponad sześciu miesięcy i jest to sprzęt, który posiada swoje wady oraz zalety. Największymi wadami jest brak możliwości instalowania dedykowanych programów przeznaczonych na Windowsa czy Linuxa – w tym wypadku osoby uczące się na studiach technicznych faktycznie mogą mieć problem.

Poza tym, wszystko działa wyśmienicie i nie pamiętam, aby którykolwiek laptop poza MacBookiem oferował działanie na baterii dłuższe niż 10 godzin non-stop.

Chromebooki wstydliwie pukają w witryny sklepowe w naszym kraju, a to zdecydowanie powinno się zmienić. Wszyscy ludzie bowiem powinni poznać ich potencjał.

Jako użytkownik nie dziwie się więc, że Google ma powody do świętowania sprzedaży.

Aleksander Piskorz

Komentarze

  • A po co to komu? Do przeglądania internetu i office można kupić laptop z Windowsem za 1000 zł i będzie miał o wiele większą funkcjonalność niż żałosny Chromebook.

  • W pełni zgadzam się z autorem ! Chromebooki i generalnie Chrome OS to świetny pomysł Google. Tanie, proste, dobrze wykonane i wystarczająco wydajne są idealną propozycją dla 80 % użytkowników ! Nie tylko dla uczniów, nauczycieli i studentów, ale także dla osób starszych. To pełnoprawne laptopy dla każdego, kto nie potrzebuje profesjonalnych narzędzi do tworzenia, edycji i obróbki materiałów foto, video, itp. Wielki błąd polskiego rynku elektroniki, że nie promuje tego sprzętu i mocno ogranicza asortymentj modeli.

    • To w takim razie jestem w tej 20% części, która od komputera oczekuje coś więcej niż przeglądarki internetowej i braku dysku fizycznego