HP Spectre 13 to najcieńszy laptop z dotykowym ekranem na świecie. Ma mocne podzespoły, elegancki wygląd i fantastyczny ekran 4K. Czy warto się nim zainteresować?
HP zaprezentowało dzisiaj dwa nowe laptopy z segmentu premium. Pierwszy z nich to 13.3 – calowy notebook z ekranem o rozdzielczości do 4K i cienkich ramkach, a drugim jest konwertowalny HP 13 x360. HP twierdzi, że to najsmuklejszy laptop z dotykowym ekranem na rynku. Czy warto go kupić?
Wydajność nowego modelu HP będzie się prezentowała nieźle, ale warto mieć na uwadze, że nie jest to urządzenie przeznaczone dla graczy. W kwestii procesora mamy wybór pomiędzy Intelem Core i5 i i7 (8 generacji). Pamięci RAM jest od 8 lub 16 GB, a na dane użytkownika przeznaczono szybkie dyski SSD PCIe o pojemności do 1 TB. Do pracy biurowej, obróbki zdjęć czy montażu wideo będzie jak znalazł.
Wyświetlacz ma przekątną 13.3 cala i w najwyższej wersji wyświetla obraz o rozdzielczości 4K. Jest też wariant z ekranem FullHD. Widać, że HP poświęciło sporo uwagi zmniejszeniu ramek dookoła wyświetlacza i chwali się, że względem zeszłorocznego modelu boczne ramki zmniejszyły się aż o 65 procent. Niestety, w efekcie dolna listwa nieco urosła – nie jestem fanem takiego rozwiązania, ale nie każdemu musi to przeszkadzać.
Ekran jest oczywiście dotykowy, a według badań przeprowadzonych przez HP jest to istotna funkcja dla użytkowników, którzy kupują urządzenia droższe niż tysiąc dolarów.
Urządzenie ma wymiary 308.2 x 224.2 x 10.4 mm i waży zaledwie 1.1 kg, a więc będzie świetnym wyborem dla tych, którzy często zabierają swojego laptopa ze sobą. Obudowa jest w całości wykonana z aluminium, co ma swoje wady i zalety.
Na wstępie od razu powiem, że nie jestem fanem designu, jaki prezentuje HP w serii Spectre. Po prostu nie podoba mi się ten zawias, ale poza nim nie bardzo mam się do czego przyczepić. Jak już wspomniałem, według firmy jest to najcieńszy laptop z dotykowym ekranem dostępny na rynku. Ma zaledwie 10.4 mm, co oznacza, że możecie go potraktować jak zeszyt A4 – na pewno nie będzie Wam zawadzał na co dzień.
Duży postęp widzę również w kwestii klawiatury. W tegorocznym modelu rozciąga się od krawędzi do krawędzi, a głośniki przeniesiono na górę. Moim zdaniem to bardzo dobra decyzja. Przyciski są duże, ale dla niektórych mogą charakteryzować się nieco zbyt krótkim skokiem – to tylko 1.3 mm, co oczywiście jest pokłosiem grubości samego laptopa. Nie zabrakło również podświetlenia klawiszy.
Jeśli chodzi o touchpad, to mamy również do czynienia z ewolucją w dobrą stronę. Na duży plus zaliczam fakt, że jest wykonany ze szkła Jest o 15 procent większy niż w poprzednim modelu, ale do jakości znanej z Macbooka Pro z pewnością trochę zabraknie. Nie dla każdego musi to być bardzo istotna kwestia, ale ja sam przywiązuję dużą wagę do jakości gładzika, a ten z laptopa od Apple uważam za rynkowy ideał.
Jeśli chodzi o porty – jest „ultrabookowo”. Mamy tutaj 3 gniazda USB-C, z czego dwa obsługują standard Thunderbolt 3, gniazdo audio i tyle. Dla mnie to nie wada, ale jeśli podłączacie wiele akcesoriów to przejściówki będą konieczne.
Tutaj oczywiście mogę opierać się wyłącznie na deklaracjach samego producenta. Jeśli chodzi o wariant 4K to możemy podobno liczyć na 7 godzin pracy. Chcąc wyciągnąć więcej warto zdecydować się na wariant z ekranem o rozdzielczości FullHD – ten ma wytrzymywać nawet do 12 godzin, co w rzeczywistości powinno wystarczyć od rana do wieczora, jeśli nie pracujecie po kilkanaście godzin dziennie.
Producent zapewnia, że bateria została umieszczona w każdej wolnej przestrzeni, jaką udało się znaleźć wewnątrz obudowy.
Przejdźmy do cen. Za najtańszy wariant wyposażony w procesor Intel Core i5 oraz 8 GB RAM z ekranem FullHD zapłacimy 1299 dolarów (w Polsce to około 5900 zł). Cena za najmocniejszą specyfikację nie została nawet podana, ale podejrzewam, że przekroczy 2000 dolarów.
Jak prezentuje się to na tle konkurencji? Cena jest podobna jak w przypadku Macbooka 12 Retina, nieco niższa niż w przypadku Surface Laptop i analogicznie w porównaniu do Della XPS 13. Który z tych modeli jest najlepszy w tej cenie? Każdy ma swoje wady i zalety. W konfrontacji z Macbookiem wygrywa pod względem większego ekranu, ilości portów oraz mocniejszego procesora.
W porównaniu do Della XPS wyraźnie moim zdaniem gorzej prezentuje się względem ekranu, ale to bardziej kwestia estetyczna – żaden inny laptop na rynku nie ma tak cienkich ramek. Jeśli chodzi o produkt Microsoftu to HP wygrywa ceną za podobną specyfikację sprzętową. Nad wszystkimi wymienionymi laptopami góruje natomiast rozdzielczością ekranu.
Faktem jednak jest, że w porównaniu do konkurencji w mojej opinii nowy model od HP przegrywa pod względem designu. Jest to jednak rzecz subiektywna i każdy odbierze ją inaczej.
Jeśli szukacie stylowego laptopa i mobilność to dla Was ważna sprawa i jednocześnie podoba Wam się design HP, to na pewno nie będziecie rozczarowani. Jeśli w przeciwieństwie do mnie nie przeszkadza Wam wygląd zawiasu, to możecie zerknąć również na zeszłoroczny model. HP Spectre 13 2016 kosztuje niecałe 4 tysiące złotych za wersję z 8 GB RAM i 256 GB dyskiem. Tegoroczny model w takiej konfiguracji przekroczy pewnie 6000 złotych.
Sprzęt w sklepach pojawić ma się w listopadzie tego roku.
Źródło: informacja prasowa
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.