>

ASUS ZenBook 13/14/15 z nowym touchpadem i kartami graficznymi

Wśród nowych komputerów ASUS-a nie mogło także zabraknąć kolejnych odsłon popularnych notebooków z rodziny ZenBook. Czas na uaktualnione sprzęty tajwańskiego koncernu, wyposażone w nowe procesory Intela i technologię ScreenPad 2.0.

Linia laptopów ZenBook to bez wątpienia najpopularniejsze urządzenia w portfolio ASUS-a. Nie dziwi więc fakt, że na targach Computex 2019 pojawiły się nowe odsłony popularnych modeli ZenBook 13, 14 i 15 o oznaczeniu – odpowiednio – UX334, UX434 oraz UX534.

Nowy, multimedialny touchpad – czas na ScreenPad 2.0

Przeskok na nową generację wiąże się oczywiście z kilkoma zmianami, które będą zarówno widoczne, jak i odczuwalne. ASUS zdecydował się na zastosowanie we wszystkich trzech modelach nowej generacji technologii ScreenPad, która zastępuje klasycznego touchpada dotykowym ekranem o przekątnej 5,65″ cala. To narzędzie znacznie poszerzające możliwości klasycznego gładzika, dzięki któremu zyskujemy dostęp do dodatkowych aplikacji, funkcji systemowych czy multimediów, a więc de facto otrzymujemy drugi ekranik. Może mniej funkcjonalny, niż w ZenBooku Pro Duo, ale jednak.

Wszystkie modele otrzymają także znane z innych laptopów ASUS-a procesory Intela – Core i5-8265U lub Core i7-8565U. Oprócz tego w standardzie mamy moduł Wi-Fi piątej generacji oraz dyski SSD o pojemności 256 GB, 512 GB lub 1 TB.

Dwa mniejsze modele o oznaczeniu UX334 i UX434 są praktycznie bliźniaczymi sprzętami  – różni je tylko wielkość ekranu, która wynosi odpowiednio 13,3 i 14 cali. Na pokładzie znajdziemy 8 lub 16 GB pamięci RAM, choć typu LPDDR3 o taktowaniu 2133 MHz. W podstawowym wariancie na wyposażeniu laptopa znajdzie się zintegrowana grafika Intel UHD Graphics 620, ale pojawią się także opcje wyposażone w GeForce MX250. W zestawie portów znajdziemy po jednym porcie USB typu C, USB 3.0 oraz USB 2.0, a także HDMI, czytnik kart microSD i złącze mikrofonowo-słuchawkowe.

Mimo różnych rozmiarów, w obydwu laptopach znajdziemy te same ogniwa o pojemności 50 Wh, co ma zapewnić 14 godzin pracy bez konieczności sięgania po ładowarkę.

ASUS ZenBook 13/14  – pozostała specyfikacja

  • Ekran: 13,3 / 14″ FullHD;
  • Pamięć RAM: maks 16 GB LPDDR3;
  • Karta graficzna: Intel UHD Graphics 620 / GeForce MX250;
  • Dane: 256 GB / 512 GB / 1 TB SSD;
  • Porty: 1x USB typu C, 1x USB 3.0, 1x USB 2.0, złącze mikrofonowo-słuchawkowe, HDMI, czytnik kart microSD;
  • Bateria: 50 WHr.

Największy z nowych ZenBooków, model 15 UX534, posiada kilka całkiem istotnych zmian w konfiguracji sprzętowej. Przede wszystkim możemy zdecydować się na wariant wyświetlacz prezentującego obraz w rozdzielczości 4K zamiast standardowego FullHD.

Ponadto zamiast dedykowanego układu graficznego GeForce MX250 możemy zdecydować się na kupno laptopa wyposażonego w grafikę GeForce GTX 1650 Max-Q, co pozwoli na prowadzenie rozgrywki także bardziej wymagających i młodszych tytułach.

Zmiany dotyczą także pamięci RAM – zamiast modułów LPDDR3 na pokładzie znajdziemy kości DDR4 o taktowaniu 2400 MHz. Wyeliminowano także port USB 2.0, a zamian mamy drugie USB 3.0 – to, co wydaje się naturalne, to zastosowanie znacznie większej baterii, która ma pojemność 72 Wh.

ASUS ZenBook 15  – pozostała specyfikacja

  • Ekran: 15,6″ FullHD/4K;
  • Pamięć RAM: maks 16 GB DDR4;
  • Karta graficzna: Intel UHD Graphics 620 / GeForce GTX 1650 Max-Q;
  • Dane: 256 GB / 512 GB / 1 TB SSD;
  • Porty: 1x USB typu C, 2x USB 3.0, złącze mikrofonowo-słuchawkowe, HDMI, czytnik kart microSD;
  • Bateria: 72 WHr.

Wszystkie trzy laptopy trafią do sprzedaży w trzecim kwartale 2019 roku – nie znamy jeszcze ich cen, ale zapewne będą to sprzęty znajdujące się w przedziale cenowym od 4 do 8 tysięcy złotych, podobnie jak i poprzednie generacje tych modeli.

źródło

Amadeusz Cyganek

Komentarze

  • A to co jest najwiekszym mankamentem Asusow pozostalo bez zmian - chlodzenie ? Jestem uzytkownikiem drugiego zenbooka , linia jest genialna ale chlodzenie wola o pomste do nieba. Dokladaja lepsza grafike a to co spowalnia lapka pozostaje bez zmian. Czy oni naprawdę nie widzą takich problemow albo nie dostaja feedbacku ?