>

Nowy laptop Microsoftu będzie sprzętem „dwóch prędkości”. I nie jest to dobra wiadomość

Już wkrótce Microsoft powinien zaprezentować kolejną generację Surface Laptop i wiele wskazuje na to, że będziemy mogli dokonać wyboru procesorów pomiędzy procesorami od Intela i AMD. O ile w przypadku tego pierwszego producenta będziemy wybierać pomiędzy układami z najnowszej generacji, tak w kontekście AMD wcale nie jest tak różowo…

Surface Laptop 4 to bez wątpienia jeden z najbardziej oczekiwanych laptopów pierwszej połowy tego roku, który powinien zostać oficjalnie zaprezentowany już w kwietniu. Wiele wskazuje na to, że ten sprzęt – podobnie jak i poprzednik, czyli Surface Laptop 3 – pojawi się w dwóch wersjach wielkościowych, a więc 13,5 oraz 15 cali, ale także z procesorami dwóch różnych producentów.

Choć Microsoft oczywiście myśli o mocniejszym zaakcentowaniu swojej obecności na rynku układów ARM, to na razie mowa tu o wyborze CPU od Intela i AMD. Większa różnorodność dostępnych konfiguracji to zawsze dobra opcja, ale Microsoft znów postanowił zaskoczyć „in minus”, jeśli chodzi o oferowanie poszczególnych chipów.

W przypadku układów od Intela mamy do czynienia z dwoma procesorami z rodziny Tiger Lake-U, a więc najnowszymi CPU tego producenta – w zależności od ceny danego wariantu, na pokładzie laptopa znajdzie się model Core i5-1145G7 lub Core i7-1185G7.

Będzie wariant z AMD – starsze procesory i okrojone konfiguracje

Jeśli zdecydujemy się na wybór modelu z procesorem od AMD, to sytuacja jest zgoła inna. Koncern znów przygotuje bowiem – wedle wciąż nieoficjalnych, ale bardzo prawdopodobnych informacji – dwa układy oznaczone jako „Surface Edition”, ale niestety będą one bazować na procesorach z poprzedniej generacji, czyli Ryzen 4000.

To już kolejna taka zagrywka ze strony Microsoftu, który również w przypadku Surface Laptop 3 cofał nas o generację do tyłu, bazując na modelach z serii Ryzen 3000. Co wiemy o nowych CPU? To Ryzen 5 4680U oraz 7 4980U, a więc chipy stworzone na bazie technologii Zen 2 z TDP równym 15W, wykonane w procesie technologicznym 7 nm.

Nie znamy jeszcze konkretnych osiągów tych jednostek, ale można się spodziewać, że słabszy z nich będzie czterordzeniowcem o bazowym taktowaniu 2 GHz i 4,4 GHz w trybie Turbo. Specyfikacja drugiego z modeli powinna być zdecydowanie lepsza.

Tradycyjnie również Microsoft zróżnicuje obydwa warianty pod kątem pamięci RAM i pojemności nośników na dane. Jeśli wybierzemy laptopa z procesorem AMD, skonfigurujemy go maksymalnie do 16 GB RAM i SSD 512 GB, natomiast edycja z CPU Intela pozwoli na umieszczenie we wnętrzu nawet 32 GB RAM i dysku SSD o pojemności 1 TB.

Czyli znów mamy do czynienia z laptopami dwóch różnych prędkości – to zapewne znajdzie odzwierciedlenie w cenie, ale umowy handlowe nadal skutecznie wiążą ręce nawet takim gigantom, jak Microsoft.

źródło

Amadeusz Cyganek