>
Kategorie: NewsyPamięci

Fatalnie – przesiadka na pamięci DDR5 zaboli nasze kieszenie

Wprowadzenie do sprzedaży na szeroką skalę pamięci DDR5 to tylko kwestia czasu – dla wielu posiadaczy komputerów oznacza to perspektywę upgrade’u swojego sprzętu, co niestety będzie czynnością bardzo kosztowną. Ceny w porównaniu do kości DDR4 będą zauważalnie wyższe.

Zapewne nie odkryję Ameryki jeśli stwierdzę, że zarówno minione, jak i nadchodzące miesiące nie są dobrym momentem na kupno nowego komputera czy też ulepszenie obecnego. Ceny kart graficznych zawędrowały w astronomiczne rejony, a procesory – choć łatwiej dostępne – również nie należą do najtańszych. Niebawem do tego grona może dołączyć kolejny istotny podzespół.

DDR5 nadchodzą, ale będą znacznie droższe

Na razie pamięci DDR5 to kwestia przyszłości, ale ta stanie się realna już w przyszłym roku – wówczas kości nowej generacji trafią do szerokiej dystrybucji, podobnie zresztą jak i płyty główne gotowe na nowy standard. Największy rozkwit powinien przypadać na rok 2023, kiedy – według wyliczeń analityków – DDR5 ma odpowiadać za 43% całego rynku pamięci RAM.

Koniunkturę wyczuwają jednak także producenci, a analitycy już teraz zapowiadają, że nowe kości będą zauważalnie droższe. Według agencji TrendForce w 2022 roku ceny kości DDR5 tuż po zjeździe z taśm produkcyjnych mają być o ponad 30% wyższe od aktualnych cen kontraktowych modułów DDR4.

To wcale nie oznacza, że podwyżek możemy spodziewać się już w przyszłym roku – rynek konsumencki reaguje na takie sytuacje z pewnym opóźnieniem, ale praktycznie pewnym jest, że przełożenie na ceny w sklepach pojawi się w roku 2023. Nie wiadomo jeszcze, jakiego rzędu podwyżki czekają nas, zwykłych konsumentów, ale można się spodziewać, że będzie to skala co najmniej kilkunastu procent.

Wygląda więc na to, że wybór odpowiedniego momentu na przesiadkę na DDR5 będzie kolosalnie trudny. Na początku rynkowego bytu ceny kości będą wysokie ze względu na niewielki rynek zbytu, a wraz z upowszechnianiem się nowego standardu możemy liczyć na podniesienie cen ze strony producentów. I tak źle, i tak niedobrze…

źródło

Amadeusz Cyganek