>

Zmierzch dysków HDD? Ależ skąd – nadchodzą modele o wielkiej pojemności

Jeśli postawiliście krzyżyk na klasycznych dyskach twardych, to wiedzcie, że absolutnie niesłusznie – już wkrótce Toshiba zaprezentuje nośniki, które będą prawdziwymi magazynami danych.

Dyski HDD od kilku lat cieszą się zdecydowanie mniejszym zainteresowaniem – to oczywiście pochodna popularyzacji oraz spadku cen nośników SSD. Nie oznacza to jednak, że klasyczne twardziele niebawem znikną z rynku. Szeroko zakrojone plany związane z tym segmentem rynku ma Toshiba.

Japoński koncern w najbliższych latach wypuści nową linię pojemnych dysków HDD, w której zwiększy się ilość talerzy przeznaczonych do zapisu danych. Do tej pory najbardziej pojemne modele zawierające 18 TB przestrzeni korzystały z dziewięciu talerzy, wspieranych przez technologię magnetycznego zapisu za pomocą mikrofali.

Nawet 40 TB przestrzeni na dane – to już nieodległa przyszłość

Już wkrótce, bo pod koniec roku fiskalnego 2022, czyli do 31 marca 2023 r., Toshiba ma zaprezentować pierwsze dyski HDD z dziesięcioma talerzami – to będzie oznaczać aż 26 TB przestrzeni na dane. 

To jednak nie koniec rozwoju – w 2025 r. do sprzedaży trafią nośniki o pojemności 30 TB, a 2027 rok przyniesie pierwsze dyski HDD o pojemności przekraczającej nawet 40 TB.

Wygląda więc na to, że japoński koncern wkrótce zaprezentuje nam niezwykle pojemne magazyny danych, które jednak w pierwszej kolejności zapewne znajdą zastosowanie w centrach danych czy serwerowniach, a dopiero później trafią na rynek konsumencki.

Można oczekiwać, że w ślad za Toshibą pójdą także inni wielcy gracze na rynku HDD – mowa tutaj zwłaszcza o koncernach Western Digital oraz Seagate. Tak czy owak – rozwój segmentu dysków twardych idzie tylko w jednym kierunku – oferowania coraz większej pojemności. To nie dziwi, bo rywalizacja w kontekście szybkości dostępu danych jest z góry przegrana z nośnikami SSD.

źródło

Amadeusz Cyganek

Komentarze

  • Jedno "małe" ale - ten rozwój HDD dzieje się niestety dzięki technologii SMR i pochodnych - kto raz się z tym spotkał, ten wie że takie dyski są OK do backupu czy przechowywania multimediów, w każdym razie zapisu sekwencyjnego ale są beznadziejnym rozwiązaniem na dyski systemowe, bo SMR nie lubi pracy w trybie zapis-kasuj-zapis-kasuj.