>

Czym kierować się podczas składania komputera? Sprawdź zanim dokonasz zakupu!

Stworzenie wymarzonego zestawu komputerowego może zająć nieco czasu. W tym poradniku dowiesz się, od czego warto zacząć przygodę ze składaniem komputera stacjonarnego.

Złożenie komputera nie jest tak trudne, jak mogłoby się wydawać. Z drugiej strony, nieodpowiedni dobór podzespołów może sprawić, że nasza jednostka nie osiągnie maksymalnego potencjału.

Właśnie dlatego przygotowałem poradnik, w którym pokażę, czym kierować się podczas składania komputera.

Przy okazji, nie zapomnij zerknąć na nasz poprzedni tekst, w którym dowiesz się, czym kierować się podczas zakupu laptopa.

Procesor sercem komputera

Mówi się, że procesor jest sercem naszego komputera. Myślę, że to od niego powinniśmy zacząć, jako że ułatwi to dobór kolejnych komponentów. W tym miejscu dobrze byłoby określić, do czego będziemy nasz komputer wykorzystywać. Czy ma służyć do pracy biurowej, zadań profesjonalnych, a może do gier?

Podstawowe czynności zostaną obsłużone już przez procesory z serii AMD Ryzen 3 lub Intel Core i3. Polecam celować w jednostki nowszej generacji, choć proste zadania nie będą problemem nawet dla wiekowych konstrukcji.

Fot. Pixabay

Wspomnianą generację określamy po oznaczeniu liczbowym, które jest zawarte w nazwie. Im ono wyższe, tym ze świeższą generacją mamy do czynienia. Ciut więcej napisałem o tym w poprzednim poradniku, dotyczącym laptopów.

Jeżeli ktoś myśli o gamingu, to polecam celować w Ryzen 5, Ryzen 7 lub Core i5, Core i7.

Potrzeby profesjonalne zostaną zaspokojone takimi konstrukcjami jak Ryzen 9 lub Core i9. W przypadku dwóch ostatnich progów polecam celować w nowsze konstrukcje. Będzie to zdecydowanie bardziej przyszłościowe rozwiązanie, niż stawianie na produkty przestarzałe.

Zwracam uwagę, że nie każdy procesor podkręcimy, dlatego przed dokonaniem zakupu sprawdźmy jego specyfikację, jeżeli zależy nam na takiej funkcjonalności.

Płyta główna kręgosłupem

Płyta główna spaja wszystkie komponenty. Nie ważne czy mówimy o CPU, GPU czy dyskach wewnętrznych, każdą z tych części podpinamy do tzw. MoBo.

Skoro wybraliśmy już sobie procesor, to nic nie stoi na przeszkodzie, aby dobrać płytę główną, która pozwoli rozwinąć skrzydła naszemu CPU. Przy wyborze należy pamiętać, jakiego gniazda wymaga procesor. Przykładowo, Intel Core i9-13900K wymaga socketu 1700, zaś AMD Ryzen 7 5800X3D pasuje do AM4.

Fot. Pixabay

Jest to jednak zbyt duże uproszczenie, ponieważ nie każda płyta główna z AM4 obsłuży konkretny procesor z serii Ryzen. Niezłym przykładem jest tutaj ASUS Prime B450-A II, która poradzi sobie z 5800X3D, jednak o takim 7800X3D możemy już zapomnieć. Kompatybilność z procesorami możemy zazwyczaj zobaczyć na stronie producenta w odpowiedniej zakładce. Pamiętajmy również o tym, że płyta główna może obsługiwać dany procesor, jednak do jego działania będzie potrzebna aktualizacja oprogramowania układowego BIOS.

W tym samym miejscu powinna być tabela z obsługiwanymi kośćmi pamięci RAM. Upraszczając jednak maksymalnie temat, to warto po prostu wiedzieć, że kości DDR4 będą pasować tylko do gniazda DDR4, DDR3 do DDR3 itd. Warto zerknąć też na specyfikację płyty głównej i dowiedzieć się jakie maksymalne taktowanie RAM-u, takowa obsługuje.

Warto jeszcze napomknąć o oznaczeniach, jakie widnieją przy chipsetach. Litera A przy płytach do AMD, oznacza niską półkę cenową i brak możliwości podkręcania. Wyższe oznaczenia chipsetów to B oraz X.

Fot. Pixabay

Płyty pod CPU od Intela mają się podobnie. Litera X to najbardziej zaawansowane konstrukcje. Litera Z też oznacza wysokie możliwości, ale jest niżej od X. Symbol H to tereny, na których już nie podkręcimy procesora. Na końcu są B oraz Q.

Na sam koniec chcę zaznaczyć, że dobrze wiedzieć o różnych formatach płyt głównych. To właśnie typ będzie definiował to, jaką obudowę dobierzemy. Na szczęście wiele skrzynek posiada kompatybilność z różnymi rozmiarami MoBo.

Obraz, czyli karta graficzna

Karta graficzna to równie ważny element komputera. Nie musimy jednak decydować się na jej zakup, jeżeli nasz procesor posiada zintegrowany układ graficzny, a my nie planujemy grać. Jeżeli jednak nasza płyta główna nie posiada wyjść wideo, albo procesor nie oferuje tzw. integry, to praktycznie każda karta graficzna poradzi sobie z wyświetlaniem pulpitu naszego komputera. Osoby zajmujące się pracą biurową nie muszą inwestować dużych pieniędzy w ten komponent.

Fot. Pixabay

GPU jest ważne, gdy regularnie gramy lub pracujemy w oprogramowaniu, które wymaga mocnej grafiki. Do przyzwoitej zabawy w nowych produkcjach wystarczy już RTX 3060 lub RX 6600.

Oczywiście, jeżeli zależy nam na wyższych ustawieniach graficznych i rozdzielczości, to do wyboru mamy RTX 4070, RX 6950 XT, RX 7900 XT, RTX 4080 itd. Podczas wyboru musimy pamiętać o odpowiednim zasilaczu. Ten musi zaoferować nie tylko wystarczającą moc do uciągnięcia procesora i grafiki, ale również odpowiednie złącza. W innym wypadku może czekać nas zabawa z przejściówkami.

Warto również zerknąć na nasze zestawienie polecanych kart graficznych.

https://www.mobimaniak.pl/339750/jaka-karta-graficzna-top/

Odpowiednia moc dzięki zasilaczowi

Przyszedł czas na zasilacz. Skoro mamy dobrane najbardziej prądożerne podzespoły, to wypadałoby powiedzieć co nieco o zasilaczu. Tu sprawa jest stosunkowo prosta. Pod żadnym pozorem nie kupujmy tego komponentu od producentów z tzw. czarnej listy. Może nas bowiem czekać niemiła niespodzianka w postaci uszkodzenia innych podzespołów.

Dobierając zasilacz musimy wiedzieć ile mocy będzie pobierał nasz zestaw. W tym celu dobrze jest skorzystać z kalkulatora PSU, który możemy znaleźć np. tutaj.

Zwracajmy również uwagę na zabezpieczenia i długość gwarancji, jaka jest oferowana przez producenta. Wybierając PSU od renomowanej firmy byłbym jednak spokojny o elementy, które ochronią nasz komputer w razie jakiegoś przepięcia itd.

Dobierz dyski

Dyski to ważny element każdego komputera. To na nich umieścisz dane, zdjęcia, pliki, gry, itd. W dzisiejszych czasach najbardziej sensownym wyborem jest zakup dysku SSD. Te są nieporównywalnie szybsze od konstrukcji mechanicznych HDD.

Te drugie można jednak wykorzystać jako podstawowe magazyny danych. Zwróćmy też uwagę na to, jakie standardy dysków obsługuje płyta główna, jaką sobie wybraliśmy. Prawdopodobnie większość, nawet tych tanich, płyt głównych oferuje złącza M.2.

Aby wykorzystać maksymalne prędkości nośnika półprzewodnikowego, musimy zwrócić uwagę na generację PCIe obsługiwaną przez MoBo. Przykładowo, dysk SSD PCIe 4.0 osiągnie maksymalne prędkości tylko na złączu, które obsługuje PCIe 4.0.

Fot. Pixabay

Oczywiście najwyższe prędkości będą szczególnie przydatne osobom, które przerzucają masę dużych plików między magazynami danych. Do prostej pracy biurowej, a nawet bardziej zaawansowanego grania wystarczą starsze generacje PCIe.

Nie powinniśmy mieć również problemów z wykorzystaniem dysku SSD na złącze SATA III. Te są zazwyczaj wolniejsze od tych na M.2, jednak nadal odczujemy dużą różnicę względem HDD.

Obudowa

Równie ważna jest obudowa. Ta powinna zaoferować nie tylko odpowiednią przestrzeń, ale również przepływ powietrza, który może okazać się kluczowy w utrzymaniu niskich temperatur wewnątrz.

Wybierając skrzynkę zwróćmy też uwagę na obecność filtrów przeciwkurzowych i na panelu frontowym. Nowsza generacja portów USB na pewno przyda się podczas codziennego użytkowania.

Ważnym elementem jest również wspomniana kompatybilność z formatem płyty głównej. Tą sprawdzimy w specyfikacji tzw. budy, którą wybraliśmy.

Mózg zestawu, czyli system operacyjny

Nie ma tu zbyt wielkiej filozofii. Jeżeli chcemy zaoszczędzić, to możemy zdecydować się na jakąś dystrybucję Linuksa. Jeżeli natomiast chcemy dokonać zakupu Windowsa 11, to możemy to zrobić za pośrednictwem oficjalnej strony internetowej Microsoftu (wersja cyfrowa), lub w jednym ze sklepów, który dostarczy nośnik USB lud DVD. W przypadku braku czytnika płyt pozostaje nam tylko pierwsza opcja.

Fot. Pixabay

Warto zwrócić uwagę, że Windowsa możemy bez problemu zainstalować bez posiadania klucza produktu. Okienka aktywujemy już z poziomu zainstalowanego systemu operacyjnego, dokonując zakupu. np. poprzez wspomnianą witrynę giganta z Redmond.

Narzędzie instalacyjne do Windowsa 11 znajdziemy pod wskazanym adresem internetowym.

Chłodzenie CPU

No i na sam koniec, dodam jeszcze, że możemy zainwestować też w chłodzenie procesora. Do dyspozycji mamy chłodzenia wodne i powietrzne. Tu także należy pamiętać o sprawdzeniu kompatybilności z gniazdem procesora. Zwróćcie też uwagę na to, czy nasza obudowa jest odpowiednio przestrzenna i czy kości RAM nie będą kolidować z radiatorem.

Pamięć RAM

O wilku mowa. O pamięci RAM jedynie wspomniałem, dlatego dobrze byłoby nieco rozwinąć również i ten temat. Tutaj dużo zależy od płyty głównej.  Jeżeli ta obsługuje DDR4, to jesteśmy skazani na DDR4. Jeżeli pozwala na DDR5, to kupujemy DDR5.

Fot. Pixabay

Ważne jest również taktowanie wyrażane w MHz (MT/s). W specyfikacji płyty głównej na pewno znajdziemy maksymalną obsługiwaną prędkość. Na wydajność wpływają także opóźnienia. Im mniejsza ich wartość, tym lepiej. Kości wkładamy zawsze w odpowiednie gniazda, które są zazwyczaj rozrysowane w instrukcji obsługi płyty głównej, lub na jej laminacie. Powinniście dążyć do układu Dual-Channel, który zapewni optymalną wydajność.

Przed zakończeniem tego materiału, pragnę jeszcze napomknąć o tzw. wąskim gardle, czyli bottlenecku. To zjawisko, które polega na ograniczeniu wydajności przez jeden komponent, który odstaje swoją mocą od reszty zestawu. Dobrym sposobem, na uniknięcie takiej sytuacji, jest próba zbudowania zrównoważonego zestawu. Jeżeli mamy z tym problem, to dobrze jest zerknąć na różne porównania i opinie w Internecie.

Dajcie znać, jeżeli jakiś element jest dla Was niejasny. Postaram się pomóc w razie potrzeby.

https://www.mobimaniak.pl/358623/jaki-laptop-kupic-poradnik/

Albert