Jaki tani rower elektryczny wybrać? Wybraliśmy najciekawsze rowery z napędem elektrycznym w cenie do 5000 złotych, które kupisz na polskim rynku.
Choć rowery elektryczne cieszą się stale rosnącą popularnością, to w segmencie cenowym do 5000 złotych ich wybór nie jest szczególnie imponujący. Najtańsze modele często nie oferują zawrotnych parametrów, ale są ciekawą propozycją dla osób chcących skorzystać z elektrycznego wsparcia za niewielkie pieniądze.
Waszej uwadze polecamy kilka wybranych przez nas modeli. To rowery o standardowej cenie nieprzekraczającej 5000 złotych, dostępne w sklepach w Polsce lub też sprzedawane przez sklepy z zagranicy operujące na terenie Polski.
Są to w większości proste rowery miejskie – nie brak jednak ciekawych, tanich modeli, które pozwolą nam na jazdę po bardziej zróżnicowanym terenie dzięki dodatkowej amortyzacji czy szerszym oponom.
Zundapp Z801
Zundapp to marka, która jest bardzo popularna wśród osób szukających taniego roweru elektrycznego. Modele tego niemieckiego producenta bardzo często pojawiają się w dyskontach czy marketach, a jeden z nich polecamy Waszej uwadze – tym bardziej że ma on także cechy charakterystyczne dla roweru górskiego.
Zundapp Z801 to rower wyposażony w silnik o mocy 250W montowany w tylnej piaście, z momentem obrotowym na poziomie 35 Nm. Bateria o pojemności 417 Wh ma zapewnić zasięg na poziomie 110 km, ale te informacje warto brać pod uwagę z solidną rezerwą. Tak czy owak – nawet połowa tego dystansu będzie bardzo solidnym wynikiem.
Rower wyposażono w osprzęt Shimano Tourney z 21 manualnym przełożeniami – jednoślad oferuje aż sześć trybów wsparcia ze strony silnika elektrycznego. Wyboru dokonujemy poprzez ekranik, umieszczony na kierownicy roweru.
Uwagę zwraca fakt, że producent wyposażył ten rower w widelec ze sprężynami – ich skok to 75 mm. Cieszy także obecność opon o szerokości 2,1” i profilu MTB, osadzonych na 27,5-calowych kołach. Rower waży niespełna 23 kg.
Ecobike Basic Nexus
Tym razem mamy do czynienia z prostym, solidnym rowerem elektrycznym do jazdy po mieście. Ecobike Basic Nexus oferuje klasyczną aluminiową, hydroformowaną ramę 17”, z kolei silnik został umieszczony dość nietypowo – w przedniej piaście.
To jednostka o mocy 250W i momencie obrotowym 35 Nm, która spokojnie wystarczy po poruszania się po ulicach miast. Bateria w tym modelu nie robi szczególnego wrażenia – to ogniwo o pojemności 280 Wh, które zaoferuje zasięg od 25 do 45 km, w zależności od wsparcia ze strony silnika. Na szczęście są dostępne także konfiguracje z bardziej pojemnymi ogniwami, ale niestety – są droższe.
Rower korzysta z klasycznej przerzutki Shimano Nexus 3, a także podwójnych hamulców V-brake marki Promax. Brak oczywiście jakiegokolwiek zawieszenia, a na 28-calowych, wzmacnianych kołach zamontowano opony Mitas Flash 622-40. Cieszy natomiast kompletny zestaw oświetlenia roweru, a także bagażnik zamontowany na tylnym kole.
Decathlon Rockrider E-ST100
Oto kolejny prosty, ale jednocześnie bardzo ciekawy „góral” z napędem elektrycznym. Propozycja marki Decathlon to sprzęt o prostej ramie, z baterią umieszczoną na zewnątrz o pojemności 380 Wh. To – według producenta – ma pozwolić na przejechanie nawet 60 km na jednym ładowaniu, w zależności od stopnia asysty.
Silnik o mocy 250W został umieszczony w tylnym kole – oferuje on przyzwoity moment obrotowy na poziomie 42 Nm. Cała konstrukcja bazuje na 8-stopniowej kasecie Microshift z tylną przerzutką i manetką ulokowaną po prawej stronie.
Bez wątpienia uwagę zwraca obecność amortyzacji z przodu jednośladu – widelec Suntour XCT 30 oferuje skok na poziomie 100 mm. Hydrauliczne hamulce tarczowe od Tektro mają natomiast przyzwoitą średnicę – to 180 mm.
Możemy także liczyć na 27,5-calowe koła z oponami Rockrider All Terrain Light o przekroju 2,2”, a producent oferuje dożywotnią gwarancję na ramę, kierownicę i mostek.
Romet Wagant RM 2023
To jeden z najprostszych rowerów trekkingowych i zarazem podstawowa propozycja z segmentu rowerów elektrycznych od polskiej marki Romet. Ten model wyposażono w popularny w niskim segmencie cenowym, chiński silnik Bafang G010 o mocy 250W i momencie obrotowym 32 Nm.
Solidnie prezentuje się natomiast bateria – mowa bowiem o ogniwie o pojemności 440 Wh, co ma zapewnić zasięg na poziomie 60 km.
Producent zastosował 7-stopniowy wolnobieg Shimano Tourney z tylną manetką i przerzutką. Małym zaskoczeniem jest fakt, iż producent pokusił się o zastosowanie podstawowej amortyzacji roweru – chodzi o przedni widelec. Skok jest raczej niewielki, ale zaaobsorbowanie niewielkich nierówności jest bardzo mile widziane.
Romet postarał się także o kompletne oświetlenie i błotniki – niestety, nie skorzystamy z możliwości tylnego bagażnika, bowiem właśnie tam ulokowano baterię. Całość osadzono z kolei na 28-calowych, aluminiowych kołach z oponami Michelin Protek BR 35c.
Lovelec Nardo
Czeski producent rowerów elektrycznych – marka Lovelec – od wielu miesięcy jest dostępna ze swoimi produktami także na terytorium Polski. My Waszej uwadze polecamy jeden z najtańszych modeli tego producenta – typowo miejski jednoślad, Lovelec Nardo.
Wyróżnikiem tego modelu jest solidny, autorski silnik, umieszczony w piaście tylnego koła. Ma on wysoki moment obrotowy, wynoszący 45 Nm, co ułatwi nam pokonywanie niewielkich wzniesień. Z drugiej strony mamy jednak dość mizerną baterię – to akumulator 270 Wh, który jednak w konkretnych zastosowaniach może nam zaoferować (według producenta) zasięg na poziomie 65 km na jednym ładowaniu.
Rower korzysta z 6-stopniowej przerzutki Shimano Tourney z manetką Shimano RevoShift. Mamy także proste hamulce V-brakes od Promax oraz w pełni sztywny widelec. Mimo tego rower jest w stanie zabrać na pokład obciążenie na poziomie nawet 140 kg. Całość osadzono z kolei na 26-calowych kołach z oponami Kenda.
Cieszy także obecność bagażnika, który udźwignie obciążenie do 25 kg.
Eleglide M1 Plus
Ostatnia propozycja dla wielu z Was może być zaskakująca, ale dla amatorów Amazona czy chińskich sklepów wysyłkowych – już niekoniecznie. To testowany niedawno przez nas rower Eleglide M1 Plus, który śmiało kupicie w naszym kraju z dostawą z magazynów w Polsce w bardzo dobrej cenie.
Na tyle dobrej, że zdecydowanie warto ten model polecić. To bowiem rower do miasta, choć wyposażony w amortyzowany widelec o skoku 100 mm. Solidnie prezentuje się także silnik – jednostka o mocy 250W oferuje bowiem stosunkowo wysoki moment obrotowy na poziomie 45 Nm.
Bateria o mocy 450 Wh ma nam zapewnić nawet 100 km zasięgu na jednym ładowaniu – w praktyce ten wynik jest nieco gorszy, ale i tak dłuższa wycieczka za miasto jest jak najbardziej możliwa.
Rower wyposażono w tylną przerzutkę Shimano Tourney z siedmioma przełożeniami oraz frontową Sunrun z trzema przełożeniami. Ramę wykonano z aluminium, natomiast na kołach o średnicy 27,5” osadzono opony CST All-Terrain o szerokości 2,1”.
Dobrze prezentują się także hamulce – to mechaniczne „tarczówki” o średnicy 160 mm. Całość uzupełnia prosty, funkcjonalny wyświetlacz z możliwością wyboru trybu wspomagania, a także aktualnym stanem naładowania baterii i rozwijaną prędkością.
Jaki tani wideorejestrator kupić? Zobacz najciekawsze kamerki Full HD!
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.