>

To będzie najmocniejsza, bezgłośna karta graficzna. Tylko czy warto?

Prawdopodobnie już za moment Nvidia oficjalnie zapowie nowy, okrojony wariant GeForce RTX 3050. Jak się okazuje, w pewnej kategorii będzie to najmocniejsze GPU dostępne na rynku. Przynajmniej dla tych, którzy cenią sobie ciszę.

Mimo że na rynku brak najbardziej podstawowego układu graficznego z rodziny RTX 40, czyli GeForce RTX 4050, to Nvidia zabrała się za odświeżenie bazowego GPU poprzedniej generacji.

Już niebawem (a prawdopodobnie w tym miesiącu) do sprzedaży trafi GeForce RTX 3050 w nowej wersji, okrojonej praktycznie pod każdym względem – od pamięci graficznej, poprzez szynę pamięci, na liczbie rdzeni CUDA skończywszy.

Nowy RTX 3050 to ciekawa opcja tylko dla jednej grupy klientów

Choć wielu zastanawia się, jaki sens ma wypuszczanie takiej karty graficznej w 2024 r., to przynajmniej dla jednej grupy odbiorców może to być ciekawa opcja.

fot. Palit

Palit szykuje bowiem pasywnie chłodzoną wersję tego układu – GeForce RTX 3050 6GB KalmX. Na pokładzie karty znajdziemy sporych rozmiarów radiator, co pozwoli na rezygnację z wiatraka.

Radiator będzie najprawdopodobniej większy niż w poprzednich układach z serii KalmX – mowa tutaj o GeForce GTX 1650 oraz GTX 1050 Ti. Niewykluczone, że producent zdecyduje się na ograniczenie TGP tego GPU – ma ono wynosić 115W, a więc całkiem sporo jak na całkowicie pasywnie chłodzoną kartę graficzną.

Czekamy na konkretne informacje na temat tego modelu, a także cenę GPU. Szykuje się bowiem najwydajniejsze, pasywnie chłodzone GPU, jakkolwiek zaskakująco by to nie brzmiało.

źródło

Amadeusz Cyganek