>

To rower elektryczny z ramą… z drewna. Jest leciutki jak piórko!

Rumuńska marka rowerowa Diodra wpadła na bardzo nietypowy konceprt roweru elektrycznego. Rama modelu Diodra S3 została wykonana w całości z bambusa, co oznacza bardzo lekką wagę całej konstrukcji.

Nowy rower rumuńskiej marki Diodra bez wątpienia zwraca uwagę przynajmniej pod jednym kątem – mowa oczywiście o ramie. Została ona wykonana w całości z bambusa, dzięki czemu cały rower jest ultralekki – waży on zaledwie 15,5 kg.

fot. Diodra

Rama z bambusa i nietypowy silnik z tyłu

Ramę pokryto aż trzema warstwami lakieru – ma to zapewnić woddoodporność, a także trwałość ramy w zderzeniu z czynnikami zewnętrznymi. Producent oferuje także pięcioletnią gwarancję na ramę – sporo, jak na tak nietypowy materiał.

Oczywiście sztyca siodełka oraz widelec pozostały już w pełni aluminiowe. Baterię oraz silnik umieszczono natomiast w tylnej piaście – to konstrukcja marki Zehus, a ogniwo ma niewielką pojemność 300 Wh. Ładowanie do pełna zajmie nam ok. 3,5 godziny.

fot. Diodra

Napęd roweru bazuje na pasku – możemy tutaj liczyć na jedno przełożenie z trzema poziomami asysty. Nie brak także hydraulicznych hamulców tarczowych Shimano, a całość bazuje na oponach Continental Contact Speed o szerokości 42 mm.

Co ciekawe, do sprzedaży trafia także klasyczny rower bazujący na tej samej ramie. Wariant M8 to już konstrukcja wyposażona w 8-stopniową, planetarną piastę Shimano Alfine, rzecz jasna pozbawioną silnika. W zamian pojawia się także klasyczny łańcuch, a waga całości spada do 12,8 kg. Cena? 1599 euro w przedsprzedaży (ok. 6900 złotych), 2299 euro po jej zakończeniu (ok. 10 000 złotych).

fot. Diodra

Pierwsze modele roweru Diodra S3 powinny trafić do klientów w połowie roku. Cena pierwszych 100 sztuk w przedsprzedaży to 2199 euro (ok. 9500 złotych). Wkrótce później wzrośnie do 2899 euro (ok. 12 500 złotych).

Zobacz również:

źródło

Amadeusz Cyganek