Wygląda na to, że w najbliższych latach możemy być świadkami sporych zmian, jeśli chodzi o rodzinę konsol Xbox od Microsoftu. Najnowsze przecieki sugerują, że te popularne sprzęty mocno zmienią się, jeśli chodzi o ich architekturę.
Nie da się ukryć, że ostatnie lata nie są dla Microsoftu udane, jeśli chodzi o rozwój konsol Xbox. Sprzedaż modeli z serii Xbox Series X/S jest stosunkowo słaba, a w porównaniu z wynikami PlayStation 5 czy Nintendo Switch wypada strasznie blado. Zresztą, ostatnie decyzje pokazują, że gigant z Redmond chyba nie bardzo wierzy już w sukces tych maszyn.
Iluzoryczna dostępność topowej konsoli, czyli Xbox Series X (w Polsce jej nabycie w sugerowanej cenie jest praktycznie niemożliwe), a także rezygnacja z tytułów ekskluzywnych to wystarczające argumenty by stwierdzić, że Microsoft odpuścił już rywalizację z Sony w tej generacji konsol. A jak to będzie wyglądać w kolejnej?
Nowy Xbox zerwie z konsolowym rodowodem? Zaskakujące doniesienia

Fot. InspiredImages na Pixabay
Cóż – najnowsze informacje, które trafiły do sieci sugerują, że będzie to zupełnie inny sprzęt. Redaktor serwisu Windows Central dotarł bowiem do informacji pochodzących od deweloperów pracujących nad rozwojem serii Call of Duty. Mieli oni uzyskać już dostęp do tzw. dev kitów kolejnej generacji Xboksa.
Microsoft miałby dokonać zwrotu w kierunku zaoferowania graczom czegoś w rodzaju peceta, choć zoptymalizowanego pod kątem korzystania z niego w połączeniu z telewizorem. Specyfikacja? Tej na razie nie znamy, ale niewykluczone, że dzięki takiemu rozwiązaniu potencjalna rozbudowa możliwości tych sprzętów byłaby łatwiejsza.
Microsoft zapatrzył się na Valve?

Fot. Xbox Wire
Koncern z Redmond mógłby więc pójść w stronę konceptu Valve sprzed lat w postaci Steam Machines – kompaktowych komputerów tworzonych we współpracy z zewnętrznymi producentami, wyposażonych w odpowiednie oprogramowanie. Zapewne podstawowym wyborem byłaby tutaj odpowiednio zmodyfikowana wersja Windowsa.
Tym samym miałaby dokonać się pełna unifikacja gamingowych platform Microsoftu – klasycznych pecetów z Windowsem oraz konsol Xbox. To oczywiście ułatwiłoby zarządzanie portfolio gier oferowanych przez studia koncernu, ale jednocześnie mogłoby zniechęcić wielu pecetowych graczy do zakupu takiej konsolki. A Sony mogłoby odbębnić zwycięstwo w kolejnej generacji jeszcze przed jej faktycznym startem.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Dodaj komentarz