Lenovo, HP i Dell planują przenieść część produkcji do Arabii Saudyjskiej. To reakcja na rosnącą presję celną i nowe możliwości w regionie MENA. Kraj oferuje miliardowe wsparcie i dostęp do nowych rynków.
Najwięksi producenci komputerów na świecie rozważają budowę zakładów produkcyjnych w Rijadzie. Arabia Saudyjska kusi ich potężnymi inwestycjami, niskimi cłami i dostępem do kontraktów rządowych. Lenovo już potwierdziło budowę fabryki montażowej o wartości 2 miliardów dolarów. To część większego planu dywersyfikacji łańcuchów dostaw w obliczu globalnych napięć handlowych.
Najważniejszy producent CPU zwolni aż 20% firmy! To największa redukcja etatów od lat.
Arabia saudyjska nowym centrum produkcji?
Arabia Saudyjska aktywnie zabiega o największych producentów sprzętu komputerowego na świecie. Dzięki wsparciu Publicznego Funduszu Inwestycyjnego oferuje pokrycie kosztów budowy fabryk i preferencyjne warunki wejścia na rynek. Lenovo jako pierwsze potwierdziło inwestycję, której wartość wynosi 2 miliardy dolarów. Produkcja w Rijadzie ma ruszyć w 2026 roku i obejmować regionalne rynki.

fot. Lenovo
HP i Dell nie pozostają w tyle. Ich przedstawiciele odwiedzili już potencjalne lokalizacje pod nowe zakłady. Wizyta miała charakter rozpoznawczy, ale lokalne władze sugerują, że decyzja zapadnie w najbliższych miesiącach. Firmy skuszone są nie tylko zachętami inwestycyjnymi, ale też wizją wejścia na rynki Afryki. To szansa na zwiększenie wpływów poza USA czy Europę.
Arabia kusi także największe ODM-y takie jak Foxconn, Quanta i Wistron, by dołączyły do rewolucji przemysłowej na Półwyspie Arabskim. Jednak dla podwykonawców kluczowe są stabilne łańcuchy dostaw i infrastruktura. W tej chwili Wietnam i Meksyk wciąż oferują przewagę logistyczną. Mimo to władze Arabii liczą na długofalowe relacje z branżą IT.
Wielki plan Vision 2030
Inicjatywa przyciągania firm technologicznych to element strategii Vision 2030. Jej celem jest uniezależnienie Arabii Saudyjskiej od ropy i budowa nowoczesnej gospodarki. Przy wsparciu funduszy państwowych Rijad pomalutku staje się nowym graczem na globalnej mapie produkcji. Cła USA i niestabilność polityczna tylko przyspieszają te zmiany.
OEM-y (Original Equipment Manufacture) szukają alternatyw dla Chin, a Arabia odpowiada z rozmachem. Lokalne kontrakty, infrastruktura i wsparcie polityczne to magnes dla globalnych marek. Lenovo już się zdecydowało, a HP i Dell są o krok od podjęcia decyzji. Światowy rynek komputerów właśnie zyskuje nowy punkt na mapie świata.
Na stronie mogą występować linki afiliacyjne lub reklamowe.
Dodaj komentarz