Desktop z procesorem z laptopa? Ten komputer mocno zaskakuje

ASUS wprowadza do sprzedaży jeden z najdziwniejszych komputerów do gier. Co powiecie bowiem na klasycznie wyglądającego, acz kompaktowego gamingowego peceta z procesorem… znanym z laptopów. Czy to ma rację bytu?

Od lat podział w kwestii procesorów wydaje się być prosty – desktopowe CPU do desktopów, mobilne CPU do laptopów. Jak się jednak okazuje, niektórzy producenci decydują się na dość zaskakujące eksperymenty – jednym z nich jest ASUS TUF Gaming T500, czyli desktop z mobilnym CPU.

fot. ASUS

Procesor z laptopa, który tworzy sporo problemów

We wnętrzu tego niewielkiego peceta znajdziemy płytę główną z wlutowanym procesorem Intel Core i7-13620H – to CPU z 2023 r., wyposażony w 10 rdzeni z taktowaniem sięgającym 4,9 GHz. Z jednej strony jest to całkiem solidny CPU, który powinien dać radę w nawet najbardziej wymagających tytułach, a z drugiej strony…

Trzeba pamiętać, że wymiana procesora będzie tutaj niestety niemożliwa, więcej: jakikolwiek upgrade komputera będzie wiązał się z wymianą także płyty głównej i pamięci RAM – producent postawił bowiem na pamięć SO-DIMM także charakterystyczną dla laptopów i również wlutowaną.

fot. ASUS

To samo tyczy się również – co zrozumiałe – chłodzenia procesora. Jeśli chodzi o specyfikację, możemy liczyć na maksymalnie 64 GB pamięci RAM typu DDR5, a także dysk SSD o pojemności 1 TB. Nie brak także modułów Wi-Fi 6 oraz Bluetooth w wersji 5.4, a całość jest zasilana za pomocą zasilacza 330W lub 500W.

Karty graficzne? Tylko dwie najlepsze mają sens

Można śmiało założyć, że 330W zasilacz przyda się tylko w wypadku konfiguracji z GeForce RTX 3050, którą po prostu warto omijać. W pozostałych dwóch przypadkach ASUS postawił już na GPU ze znacznie wyższej półki – to świeżutkie, desktopowe układy GeForce RTX 5060 oraz wersja 5060 Ti.

fot. ASUS

Cena? Nie znamy niestety aktualnej, startowej kwoty za ten model – wiemy natomiast, że za wariant z GeForce RTX 5060 Ti, 16 GB RAM oraz dyskiem SSD 1 TB trzeba zapłacić 1299 dolarów, czyli ok. 4900 złotych bez podatku. Dużo to czy mało? Czas pokaże – jestem ciekaw pierwszych testów tego nietuzinkowego peceta…

źródło