W marcu Microsoft zapowiedział nową wersję chatbota Copilot przeznaczoną dla graczy. Teraz to narzędzie zostało udostępnione w wersji beta, ale czy naprawdę go potrzebujemy?
Copilot to inicjatywa Microsoftu, mająca pozwolić koncernowi na zaznaczenie swojego miejsca w coraz bardziej rozbudowanym świecie sztucznej inteligencji. Choć z zainteresowaniem tym pakietem narzędzi jest dość różnie, to firma nie ustaje, by zainteresować AI nowe rzesze klientów.
Copilot dla graczy już w wersji beta
Najnowszą inicjatywą jest Copilot for Gaming – inicjatywa mająca zaoferować możliwości sztucznej inteligencji stricte w kontekście gamingu. To pakiet narzędzi, które mają ułatwić życie graczom głównie w kontekście prowadzonej rozgrywki, słowem: mają sprawić, że granie stanie się łatwiejsze.
Teraz to narzędzie została udostępniona w formie beta – na razie na urządzeniach mobilnych. Z Copilot for Gaming skorzystamy za pośrednictwem aplikacji Xbox. Na razie jest to głównie chatbot, który pozwala na uzyskanie informacji na temat gier, w które aktualnie gramy i z którymi ewentualnie mamy trudności.
Copilot sprawi, że gry staną się jeszcze łatwiejsze?
Copilot ma bowiem pełnić rolę poradnika – w każdej chwili możemy zadać pytanie na temat bossa, którego nie możemy przejść lub rozwiązania misji, z którą mamy kłopot. Microsoft zapowiada, że ta kwestia zostanie jeszcze rozbudowana, a Copilot for Gaming ma pełnić rolę „proaktywnego coacha”, cokolwiek to nie znaczy.
Copilot dla graczy ma także oferować nam rekomendacje na temat tytułów, w które warto zagrać, przypominać nam o konieczności opłacenia abonamentu Xbox Game Pass czy dawać porady na temat osiągnięć. Chcecie sprawdzić to narzędzie w praktyce? Na razie nie mam dobrych informacji.
Polska nie znalazła się bowiem na liście państw, które mają dostęp do wersji beta Copilot for Gaming. Pytanie jednak brzmi – czy naprawdę jest nam to potrzebne? Te same dane możemy znaleźć w dokładnych poradnikach czy solucjach dostępnych na YouTube. Mnożenie bytów w imię wdrażania AI to działanie, które akurat w tym wypadku jest raczej pozbawione sensu.
Na stronie mogą występować linki afiliacyjne lub reklamowe.
Dodaj komentarz