Kierowcy powinni mieć się na baczności! Oszuści internetowi postanowili zainteresować się również nimi! Mężczyzna próbujący dokonać zakupu nowego auta zupełnie się przeliczył, tracąc przy tym pokaźną sumę pieniędzy. W związku ze sprawą wydano ostatnio pilne ostrzeżenie.
Na łamach Mobimaniaka, jak i GSMmaniaka wielokrotnie wspominaliśmy o tym, że internet to niebezpieczne miejsce. Zazwyczaj, kiedy opowiadamy o ofiarach, to mamy na myśli osoby starsze, które zostały przekonane do wzięcia pożyczki lub “zainwestowania” swoich pieniędzy. Jak się jednak okazuje, kierowcy również mogą paść ofiarą cyberprzestępców.
Pewien 45-latek zaufał, umówmy się – atrakcyjnej ofercie sprzedaży auta na jednym z portali ogłoszeniowych. Wystarczyło jedynie podpisać umowę i dokonać przelewu pieniędzy. Następnie samochód miał zostać dostarczony do nowego właściciela. Jak możecie się jednak domyślić, kontakt z rzekomą firmą się urwał.
Kierowcy poważnie zagrożeni – oszuści internetowi wzięli się również za nich
Źródło: Pexels.com, autor: pixabay
Do kędzierzyńsko-kozielskiej jednostki policji zgłosił się 45-letni mieszkaniec powiatu, który padł ofiarą oszustwa internetowego. Mężczyzna na jednym z popularnych portali ogłoszeniowych zauważył ofertę sprzedaży samochodu w atrakcyjnej cenie. Po skontaktowaniu się ze sprzedającym okazało się, że pojazd rzekomo oferuje firma z siedzibą w Hiszpanii.
Zainteresowany zakupem, mężczyzna nawiązał kontakt z przedstawicielami tej firmy. W rozmowach ustalono szczegóły sprzedaży oraz warunki transportu auta do Polski. Po wymianie e-maili mężczyzna otrzymał umowę w języku hiszpańskim. Po jej przetłumaczeniu podpisał dokument i dokonał przelewu na wskazany rachunek bankowy. Kwota wynosiła ponad 27 000 zł.
Po dokonaniu transakcji 45-latek otrzymał potwierdzenie, że samochód został rzekomo wysłany do Polski. Otrzymał nawet fałszywy numer przesyłki i link do strony internetowej fikcyjnej firmy transportowej, gdzie mógł „śledzić” przesyłkę. Po kilku dniach kontakt ze sprzedawcą się urwał, a śledzenie transportu przestało działać.
Jak ustalili funkcjonariusze, portal i domena, z których korzystali oszuści, były profesjonalnie przygotowane i wzorowane na stronach legalnie działających firm. Śledczy ustalają, do kogo trafiły przelane pieniądze oraz czy sprawa ma związek z innymi podobnymi przypadkami.
Policja apeluje do użytkowników internetu!
Fot. Mateusz Dach | pexels
Oprócz zachowania podstawowych zasad ostrożności, warto zwracać uwagę na szczegóły, które mogą świadczyć o próbie wyłudzenia. Fałszywe ogłoszenia często zawierają niepełne dane kontaktowe, brak numeru telefonu lub siedziby firmy, a korespondencja prowadzona jest wyłącznie przez e-mail.
Warto również zweryfikować opinie o sprzedawcy – jeśli w sieci nie ma żadnych informacji na jego temat, może to być powód do niepokoju. Policjanci przypominają też, by zawsze zachowywać historię korespondencji oraz potwierdzenia przelewów. Warto ufać sprawdzonym źródłom, korzystać z oficjalnych stron producentów czy autoryzowanych dystrybutorów, a w przypadku wątpliwości – po prostu zrezygnować z transakcji.
Źródło: Policja
Na stronie mogą występować linki afiliacyjne lub reklamowe.








Dodaj komentarz