>

Należąca do Della marka Alienware jest tym dla świata laptopów gamingowych czym Ferrari dla superluksusowych bolidów sportowych. Bez zrywu technologicznego Alienware nierealny byłby rozwój konkurencyjnych maszyn, a co za tym idzie – możliwość odpalenia najnowszych tytułów na komputerach mobilnych.

Niestety, nowoczesne laptopy gamingowe cierpią na dwie poważne przypadłości. Po pierwsze są zabójczo drogie, po drugie zaś stosowanie wobec nich nazwy „komputer mobilny” jest określeniem nieco na wyrost. W ten obraz idealnie wpasowuje się Alienware M18x, przez wielu uważany za najlepszego obecnie dostępnego laptopa gamingowego. Czy słusznie? Po odpowiedź na to pytanie zapraszam do krótkiej recenzji, która powstała w oparciu o artykuł napisany przez Michaela A. Prospero z Laptop Magazine. Poniższy tekst nie jest jednak pełnoprawnym testem maszyny, a jedynie próbą podsumowania najważniejszych informacji o kosmicznym kolosie.

Specyfikacja

Wszystko w odniesieniu do Alienware M18x jest wielkie – obudowa, ekran, cena i specyfikacja techniczna. To, co ten kolos jest w stanie zaoferować swoim posiadaczom wynagradza wszelkie poniesione koszty. Maszyna ma 18.4-calowy ekran pracujący w rozdzielczości 1920 x 1080 pikseli (Full HD). M18x oczywiście został oparty na platformie Huron River, a jego serce stanowi najmocniejszy dostępny obecnie procesor mobilny – sześciordzeniowy Intel Core i7-2920XM o taktowaniu 4.0 GHz. W zestawie znalazło się również miejsce dla 16 GB pamięci RAM, dwóch dysków twardych 7200 RPM o łącznej pojemności 1.5 TB oraz nagrywarki Blu-ray. Za wrażenia graficzne kolosa odpowiada dedykowana karta Nvidia GeForce GTX 580M w konfiguracji SLI z wydzielonym 2 GB pamięci wideo. O takich dodatkach jak WiFi 802.11 b/g/n, Bluetooth 3.0, głośniki Klipsch, czytnik kart pamięci 9w1, USB 3.0, HDMI, VGA oraz ExpressCard54 wspominać chyba nie muszę. Całość jest zarządzana przez preinstalowanego Windowsa 7 Ultimate. Niestety, wszystko ma swoją cenę – ta w przypadku wspomnianej powyżej konfiguracji wynosi na chwilę obecną 5552$.

Wygląd

Stylistyka Alienware M18x jest niemal identyczna jak modelu M17x. Jak już jednak wspomniałem – wszystko jest zauważalnie większe. Na jakość wykonania poszczególnych elementów nie można narzekać – laptop wykonany został niemal perfekcyjnie. Aluminiowa klapa ekranu może być koloru czerwonego lub czarnego. Chromowa głowa kosmity stanowiąca logo marki jest bardzo dobrze widoczna, niezależnie od ubarwienia wymarzonego komputera.

Po otworzeniu maszyny naszym oczom ukazuje się czarny, klasycznie zorganizowany jak na laptopy Alienware, pulpit roboczy. Dzięki użyciu odpowiednich materiałów do wykończenia konstrukcji, całość nie łapie nagminnie odcisków palców oraz jest jednocześnie trwała.

Architektonicznie laptop prezentuje się bardzo dobrze. Rząd wentylatorów znajdziemy z tyłu obudowy, podczas gdy porty komunikacyjne rozmieszczone zostały po jej bokach. Niestety, sprzęt jest toporny i ciężki – raczej nie zabierzecie go ze sobą na każdą wycieczkę.

Klawiatura i touchpad

Alienware M18x wyposażony został w pełnowymiarową klawiaturę, której wystawić należy wysoką notę. Posiada ona nie tylko wydzieloną sekcję numeryczną, ale i odseparowane od bloku centralnego przyciski strzałek oraz 5 dodatkowych przycisków znajdujących się po lewej stronie. Na samym szczycie tej kolumny znajdziemy klawisz odpowiadający za zmianę trybów pracy, z którego zapewne będziemy korzystać bardzo często.

Poszczególne klawisze są duże i przyjemne w dotyku, choć redaktor Laptop Magazine uważa, że mogłyby być one rozmieszczone pod większym kątem w stronę użytkownika. Dłuższe maratony na M18x męczą bowiem nie tylko oczy (co zrozumiałe), ale i dłonie, którym brakuje odpowiedniego oparcia.

Przyciski są na ogół stabilne, choć w okolicy płytek ASDW, tester zaobserwował niepokojące się ich uginanie pod punktowym naciskiem. Ani podczas pisania, ani grania to nie przeszkadza, ale w laptopie za ponad 5000$ nie powinniśmy obserwować takich drobnostek.

Zamieszczony pod klawiaturą touchpad sprawuje głównie rolę reprezentatywną – jest, bo być musi. Wiadomo, że najwięksi maniacy gier komputerowych, do których M18x jest kierowany i tak zaopatrzą się w zewnętrzną myszkę o znakomitej czułości i precyzji działania.

Ekran

Zamontowana w laptopie masywna 18.4-calowa matryca pracująca w rozdzielczości Full HD z podświetleniem WLED-owym jest rewelacyjna. Błyszczący panel pokryty został w całości szkłem, dzięki czemu jest odpowiednio zabezpieczony przed mechanicznymi uszkodzeniami oraz powstającymi w różnych sytuacjach zniekształceniami obrazu.

Odwzorowanie kolorów według testera Laptop Magazine jest znakomite zarówno podczas gier, jak i oglądania filmów na Blu-ray. Barwy są soczyste, kontrast bez zarzutu, a wszystkie detale widoczne są jak na dłoni. Sporym zaskoczeniem byłoby, gdyby w tak ekskluzywnym laptopie ekran nie był najwyższej próby. Na szczęście jednak projektanci Alienware stanęli na wysokości zadania.

Wydajność

Chyba dla nikogo zaskoczeniem nie będzie, jeżeli napisze, że Alienware M18x może pochwalić się znakomitą wydajnością. Laptop wyposażony w procesor Intel Core i7-2920XM, 16 GB pamięci RAM i doskonałą grafikę Nvidia GeForce GTX 580M po prostu musi działać doskonale. To, co zobaczymy na ekranie jest w stanie zwalić z kolan nawet najtwardszego zawodnika.

Przechodząc do testów syntetycznych wydajności warto zauważyć, że w teście benchmarkiem PCMark Vantage Alienware M18x uzyskał ponad 10000 punktów. Jest to prawie o 3000 pkt. więcej niż wynosi obecna średnia odnotowana przez serwis Laptop Magazine.

Podobnie jest z jakością generowanej grafiki – podwójny układ kart Nvidia GeForce GTX 580M wyśrubował w teście 3DMark 06 aż 24000 punktów! To absolutny rekord i znacznie więcej niż dostępni na rynku konkurenci! W rankingu najmocniejszych maszyn, daleko za M18x znajduje się inny laptop Alienware, wspominany już model M17x (nieco ponad 20000 „oczek”).

Komentarz ManiaKa

Alienware M18x pod względem całokształtu, wydaje się być jednym z najlepszych laptopów gamingowych wszech czasów. Z testów przeprowadzonych przez zagraniczne redakcje wyłania się obraz maszyny potężnej, świetnie wykonanej i dostępnej niestety za horrendalnie wysokie pieniądze. Fanów marki Alienware z dnia na dzień przybywa, co oznacza, że wciąż są ludzie gotowi wyłożyć prawie 6000$ na 18-calowego kosmitę.

marcin