>
Kategorie: KingstonPamięci

Pamięć RAM dla starszego notebooka – warto inwestować? A może ReadyBoost?

Wielu z nas ciągle posiada nasze stare notebooki, które z reguły nie są wyposażone w zbyt pokaźną ilość pamięci RAM. Co zrobić gdy z tego powodu nasz komputer zaczyna zwalniać? Czy warto wydawać pieniądze na jej rozszerzanie? A może istnieją alternatywne rozwiązania?

Sam oprócz mojego notebooka HP jestem posiadaczem leciwego laptopa, wyposażonego w 1 GB pamięci RAM. Windows 7 działał na nim dość topornie. Zamiast wyrzucać pieniądze na zakup pamięci, postanowiłem skorzystać z oferowanej przez system funkcji ReadyBoost. Pozwala ona wykorzystać zewnętrzny nośnik (w moim przypadku nieużywaną kartę SD o pojemności 4 GB) do wspomagania pamięci zamontowanej na pokładzie laptopa. Wystarczy wybrać stosowną opcję w ustawieniach karty po jej podłączeniu. Efekt? Natychmiastowy. Komputer działa płynniej.

Oczywiście jest to rozwiązanie, które nie zastąpi nam prawdziwej pamięci RAM, jednak gdy mamy pod ręką nośnik pokroju karty pamięci lub pendrive, z których nie korzystamy na co dzień – jest bardzo pożyteczne. Być może korzystacie już z niego. Jak sprawuje się w Waszym przypadku?

Marcin Błocian