Próbuję zrozumieć argumenty artystów, ale to chybione idee. "Podatek od smartfonów" jest chyba nie do obrony
... przecież proste prawa rynkowe, bo podatek działa tylko w jedną stronę - zwiększa obciążenia nabywców opodatkowanych towarów. I demagogia w stylu "to nie podatek, tylko opłata", będąca czymś w rodzaju retoryki rządowej... dla ministerstwa", co jest jasną próbą zgrania kapitału politycznego dla własnych interesów. List pełen dziwnych