>
Kategorie: ADATADyski SSDTesty

ADATA Premier SP610 – test dysku SSD

Miniaturyzacja sprzętu komputerowego ciągle postępuje, przy czym nie oznacza to coraz gorszych osiągów. Widać to choćby na przykładzie nośników danych, które jeszcze nie tak dawno temu miały dobre 2 cm grubości, były ciężkie i niezbyt pojemne. Teraz jesteśmy w stanie korzystać nawet z kilku terabajtów pamięci dostępnych na urządzeniach mieszczących się w kieszeni. Przykładem takiego dysku jest testowany model ADATA SP610 – choć bardziej w kwestii gabarytów niż pojemności.

ADATA Premier SP610 / fot. mobiManiaK.pl

ADATA Premier SP610 512 GB

od: 783 zł »

Specyfikacja techniczna ADATA Premier SP610

  • Pojemność: 128 GB, 256 GB, 512 GB, 1 TB;
  • Interfejs: SATA 6 Gb/s;
  • Kontroler: SMI;
  • Typ pamięci: 2,5″, SSD;
  • Maksymalna prędkość transmisji na magistrali: 6 Gb/s;
  • Pobór mocy: 0.3W w stanie spoczynku, 0.08W w stanie aktywym (średnio);
  • Wymiary 100 x 80 x 7 mm;
  • Waga: 70 g;
  • Wstrząsoodporność: 1500G/0.5 ms
  • Zawartość zestawu: dysk, adapter 3,5″, podkładka pogrubiająca o 2,5 mm, 8x śrubki montażowe, instrukcja obsługi.

Budowa/jakość wykonania

ADATA Premier SP610 to niewielkich rozmiarów, wewnętrzny dysk SSD. Mierzy 100 x 70 mm przy grubości zaledwie 7 mm. Obudowę wykonano z czarnego, szczotkowanego aluminium, które prezentuje się bardzo dobrze, a przy okazji zapewnia ochronę kluczowym komponentom.

ADATA Premier SP610 / fot. mobiManiaK.pl

Producent dołączył podkładkę, która zwiększa grubość dysku do 9.5 mm. Podobnie, jeśli chcemy używać sprzętu w komputerze stacjonarnym, a mamy jedynie miejsce na nośnik 3,5-calowy, w zestawie znajduje się adapter, do którego możemy wkręcić SP610 i całość z łatwością zamontować w obudowie maszyny.

ADATA Premier SP610 / fot. mobiManiaK.pl

Choć nie jest to dysk przenośny, to największe wrażenie robi jego masa – urządzenie waży zaledwie 70g. Będzie miało to szczególne znaczenie jeśli zamierzamy SP610 zamontować w laptopie.

Funkcjonalność

Testowy model cechuje się pojemnością 512 GB, ale w rzeczywistości dostajemy 477 GB do dyspozycji. Dysk należało sformatować przed uruchomieniem, co też uczyniliśmy wybierając format NTFS. Nie ma oczywiście mowy o preinstalowanym oprogramowaniu, choć producent udostępnia klientom kilka programów za darmo.

ADATA Premier SP610 / fot. mobiManiaK.pl

Za platformę testową posłużyła redaKcyjna „stancjonarka” bazująca na procesorze Intel Core i7-4770, 32 GB pamięci RAM DDR3 i płycie Asrock Z87 EXTREME4.

Pierwszym zadaniem było sprawdzenie wydajności dysku za pomocą programu CrystalDiskMark. Kolejnym, wymagający benchmark PC Mark 8.

Na koniec sprawdziliśmy realną prędkość odczytu i zapisu danych w naszym własnym teście – pomiary przeprowadziliśmy w dwóch scenariuszach: duplikując zestaw małych plików (łączny rozmiar: 5,6 GB) oraz pojedynczy, duży plik (7,3 GB). W pierwszym wypadku operacja zajęła nam 52 sekundy, w drugim – 17 sekund mniej. Wynik uznać można za satysfakcjonujący – widać, że dysk gorzej radzi sobie z operacjami na na dużym zestawie małych plików, ale nie jest to powód do niepokoju.

Producent oferuje klientom darmowy dostęp do programu Acronis True image HD, który automatyzuje proces tworzenia kopii zapasowej na dysku.  Dodatkowo obsługuje tworzenie takich kopii na dyskach zewnętrznych, a by uzyskać do niego dostęp trzeba jedynie podać na stronie ADATA 16-cyfrowy kod z naklejki na dysku.

Podsumowanie

ADATA Premier SP610 to niezły dysk a zarazem dobre świadectwo możliwości nowego kontrolera SMI. Sprzęt potrafi pracować wydajnie i zdecydowanie usprawni pracę komputera, jeśli zainstalujemy na nim system operacyjny – zwłaszcza w porównaniu do możliwości tradycyjnych dysków HDD.

ADATA Premier SP610 / fot. mobiManiaK.pl

Dysk dostępny jest w kilku wariantach – 128 GB, 256 GB, 512 GB i 1 TB. Testowany przez nas egzemplarz o pojemności 512 GB to wydatek rzędu 840 zł. Najciekawsza alternatywa dla Premier SP610? Jeśli szukacie podobnej pojemności w zbliżonej cenie, zerknijcie na Crucial M500 480 GB.

Wyróżnienie redaKcji techManiaK.pl

Dysk zasługuje naszym zdaniem na wyróżnienie “Wybór redaKcji“.

Mateusz Raczyński