>

ASUS FX503 w Polsce. Czy warto kupić taniego laptopa do gier z GeForce 1050?

Do polskich sklepów trafił laptop do gier ASUS FX503 – znamy jego cenę, specyfikację i warianty. Czy warto kupić ten sprzęt?

Szukają taniego laptopa dla gracza warto zwrócić uwagę na modele firmy ASUS. Oferują bardzo dobry stosunek ceny do jakości i przyzwoitą specyfikację. Czy warto kupić ASUS FX503? Sprawdźmy, jakie warianty znajdziemy w polskich sklepach. Jeśli chcesz zapoznać się ze szczegółową specyfikacją, to zapoznaj się z wpisem Amadeusza:

https://www.mobimaniak.pl/273376/asus-fx503-ciekawy-laptop-gamingowy-gtx-1050/

ASUS FX503 w Polsce

Jakie podzespoły powinien mieć laptop do gier? Najważniejsza jest karta graficzna, a myśląc o zapasie mocy na kilka lat warto nie schodzić niżej, niż GeForce GTX 1050. Do tego proponuję minimum 8 GB RAM, procesor Intel Core i5-7300HQ, a do tego koniecznie dysk SSD – nawet kosztem pojemności. Taki zestaw posłuży przez kilka lat i poradzi sobie z nowymi produkcjami.

W sklepach znajdziesz szereg wariantów laptopa ASUS FX503. Zacznijmy od tych, których kupować nie warto – to wszystkie modele, które wyposażono wyłącznie w talerzowy dysk HDD. Choć mogą kusić ceną (najtańszy kupisz już za 3799 złotych), to spadek wydajności będzie widoczny nawet w podstawowej pracy. Jakie kupić warto?

Moim zdaniem najtańszy wariant, którym warto się zainteresować to ten wyposażony w procesor Intel Core i5-7300HQ, 8 GB RAM, GeForce GTX 1050 i 256 gigabajtowy dysk SSD i 1 TB dysk HDD. Taka konfiguracja kosztuje 4199 złotych i powinna radzić sobie z płynną rozgrywką w nowych grach.Za dodatkowe 300 złotych można rozszerzyć pamięć RAM do 16 GB. Reszta konfiguracji obejmuje jedynie większy dysk SSD i moim zdaniem nie warto się nim interesować.

Konkurencja dla ASUS FX503

Ustaliliśmy już, że za najciekawszą konfigurację przyjdzie nam zapłacić 4199 złotych. Jaką konkurencję w takiej kwocie ma ASUS FX503? Przede wszystkim równie taniego Lenovo Legion Y520. Nie mogę więc nie zauważyć, że jest on zauważalnie tańszy – 3499 złotych to cena, jaką znalazłem za wariant wyposażony w te same podzespoły, choć pozbawiony systemu operacyjnego. Jeśli nie masz wolnego klucza, to wiąże się to z wydatkiem około 330 złotych.

Nadal to sporo niższa cena, niż w przypadku ASUSa. Muszę jednak przyznać, że model Tajwańczyków bardziej przypadł mi do gustu pod względem wyglądu. Do Ciebie należy wybór, czy priorytetowa jest cena, czy może design.

Konrad Bartnik