>

Kiano Elegance 13.3 360 – test. Tani laptop 2w1 z rysikiem

Lekki laptop z dotykowym ekranem i rysikiem nie musi kosztować kilku tysięcy złotych. Kiano prezentuje tani notebook 2w1 Elegance 13.3 360 z popularnym Minecraftem w prezencie, a ja sprawdzam, czy warto się na tę ofertę skusić.

Kiano od wielu miesięcy proponuje tanie laptopy z Windowsem. Niedawno do oferty polskiego dystrybutora dołączył Kiano Elegance 13.3 360 (oraz Elegance 13.3 360 Minecraft Edition) – lekki notebook 2w1 z rysikiem w zestawie. Komputer bazuje na procesorze Intela i wyposażony został w 13,3-calowy, dotykowy ekran o rozdzielczości Full HD. Do tego dochodzi pojemna bateria i 4 GB RAM w standardzie.

Sprzęt obecnie kosztuje około 1300 zł, ale z pewnością zdąży stanieć do września – akurat na czas promocji back to school. Podobnie było w wypadku laptopa Kiano Elegance 13.3, który startował z podobnego poziomu, a obecnie kosztuje mniej niż 1000 zł. Co różni te dwie maszyny poza ekranem? Czy nowy notebook warty jest dopłaty, czy lepiej skusić się na starszy model? Szukając odpowiedzi na te pytania, sięgnąłem po Kiano Elegance 13.3 360 w wersji Minecraft Edition.

Specyfikacja Kiano Elegance 13.3 360

  • procesor Intel Celeron N3350 (2 rdzenie, generacja Apollo Lake);
  • grafika Intel HD Graphics;
  • 4 GB pamięci RAM DDR3 800 MHz;
  • dysk eMMC 64 GB;
  • ekran IPS 13,3”, błyszcząca powłoka, rozdzielczość 1920 x 1080 pikseli, dotykowy;
  • WiFi 802.11ac (2,4 GHz i 5 GHz), Intel Dual Band Wireless-AC 3165 + Bluetooth 4.0;
  • kamerka 2 Mpix;
  • porty: 2 x USB 3.0, 1 x miniHDMI, 1 x audio (combo: mikrofon + słuchawkowe), czytnik kart microSD;
  • bateria 4500 mAh;
  • wymiary: 315 x 212 x 12 mm;
  • waga 1,4 kg.

Kiano Elegance 13.3 360 nie wygląda jak tani laptop

Kiano Elegance 13.3 360 / fot. techManiaK.pl

Kiano Elegance 13.3 360 / fot. techManiaK.pl

Kiano Elegance 13.3 360 / fot. techManiaK.pl

Kiano Elegance 13.3 360 / fot. techManiaK.pl

Trzeba przyznać Kiano, że konsekwentnie dba o wizerunek swoich produktów. W przeciwieństwie do wielu innych polskich marek krakowski dystrybutor od lat prezentuje produkty cieszące oko, nierzadko wyglądające na droższe i bardziej markowe niż wskazywałaby na to cena. Elegance 13.3 360 nie jest tu wyjątkiem. Nie może, bo to niemal idealna kopia laptopa Kiano Elegance 13.3 , tyle że wyposażona w zawias pozwalający na odchylenie ekranu o 360 stopni.

Wykonana z tworzywa sztucznego obudowa pokryta została metalicznym lakierem, który w udany sposób imituje aluminium. Podobnie, jak w wypadku starszego kuzyna, tak i tutaj Kiano postawiło na twardy, przyjemny w dotyku plastik. Lepsze jest natomiast spasowanie poszczególnych elementów – przynajmniej w modelu, który miałem okazję testować. Szkoda tylko, że przy okazji nie wyeliminowano jednej z największych wad poprzedniego modelu – mam tu na myśli płytę klawiatury, która nadal wyraźnie ugina się w środkowej części.

  Szerokość Wysokość Grubość Waga Przekątna
Kruger & Matz Explore 1401 341 229 16.0 1.4 14.0
Kiano SlimNote 14.1 347 230 25.0 1.4 14.0
Lenovo YOGA 900 324 225 14.9 1.3 13.3
Acer Aspire S13 (S5-371) 327 228 14.5 1.3 13.3
Apple MacBook Air 13 320 227 17.0 1.3 13.3
Lenovo ThinkPad Yoga X1 333 229 17.0 1.3 14.0
Lenovo ThinkPad X1 Carbon 4 333 229 16.0 1.2 14.0
Asus Zenbook UX410UA 323 223 19.0 1.3 14.0
Asus ZenBook UX430UA 324 225 15.9 1.3 14.0
Microsoft Surface Laptop 308 223 14.5 1.3 13.5
Dell XPS 13 (9365) 304 199 13.7 1.2 13.3
Kruger & Matz Explore 1404 327 218 18.0 1.3 14.0
Kiano Elegance 13.3 315 210 12.0 1.4 13.3
Kiano Elegance 13.3 360 315 212 12.0 1.4 13.3

Recenzując Elegance 13.3, narzekałem na luźny zawias. W tamtym komputerze wystarczyło dotknąć obudowy, aby ekran sam zmienił pozycję o kilka stopni. Elegance 13.3 360 jest już wolny od tej przypadłości. Ba, podwójny zawias jest na tyle sztywny, że nie ma możliwości podniesienia pokrywy jednym palcem, nie przytrzymując przy tym pulpitu roboczego drugą dłonią. Nowy mechanizm ma też – co w oczywisty sposób wynika z nazwy maszyny – szerszy zakres odchylenia ekranu (do 360 stopni, co pozwala złożyć notebooka w tryb tabletu).

Rozmieszczenie i wybór portów pozostały bez zmian – nadal mamy dwa złącza USB w standardzie 3.0, którym towarzyszy pojedyncze złącze miniHDMI oraz audio jack i czytnik kart microSD. Nowością jest za to przełącznik blokady ekranu ulokowany na lewym boku – przydaje się, kiedy pracujemy w trybie tabletu.

Kiano Elegance 13.3 360 / fot. techManiaK.pl

Kiano Elegance 13.3 360 / fot. techManiaK.pl

Kiano Elegance 13.3 360 / fot. techManiaK.pl

Na spodzie laptopa nie znajdziemy pokrywy serwisowej, jest natomiast opcja zdjęcia osłonki kryjącej złącze M.2. Z pomocą tego ostatniego można podpiąć do notebooka dysk SSD, rozszerzając tym samym ilość wolnego miejsca na pliki użytkownika. Na tak podłączony nośnik można przenieść pliki systemowe, zwiększając tym samym wydajność maszyny – zainteresowani zerknąć mogą na poradnik, który niedawno publikowałem na mobiManiaK.pl, pokazując krok, po kroku, jak za darmo przenieść Windows 10 na dysk SSD.

Innych komponentów nie da się w łatwy sposób wymienić – nawet jeśli zdecydujemy się odkręcić spodnią płytę obudowy urządzenia.

Głośniczki są dwa – grają cicho i niespecjalnie ładnie. Zdecydowanie lepiej od razu kupić dobre słuchawki. Kamerka na papierze prezentuje się nieźle (2 Mpix, nagrywanie w 30 kl./s), ale w rzeczywistości jest bardzo słaba – przy ustawieniu najwyższej dostępnej rozdzielczości, płynność nagrania spada do 3-4 kl./s.

Kiano Elegance 13.3 360 / fot. techManiaK.pl

Kiano Elegance 13.3 360 / fot. techManiaK.pl

Ciekawą nowinką w Elegance 13.3 360 jest czytnik linii papilarnych umiejscowiony w lewym górnym rogu płytki dotykowej. Jego obecność zdecydowanie należy zapisać na poczet plusów, bo rzadko który tani laptop oferuje takie udogodnienie. Co więcej, nie jest to czujnik złej jakości – daleko mu do ideału, ale w 6 przypadkach na 10 pozwalał bezproblemowo odblokować komputer. Z podobnym wynikiem nieraz spotykałem się, testując droższe maszyny niż nowy Elegance. Przeszkadzać może natomiast fakt, że czytnik linii papilarnych nie jest wklęsły – zamiast tego widocznie wystaje ponad powierzchnię gładzika. To niepraktyczne i nieładne rozwiązanie.

Pasywne chłodzenie, niezła klawiatura i rysik w zestawie

Co ciekawe, pomimo niemalże identycznej konfiguracji i konstrukcji, nowy laptop Kiano ciut gorzej radzi sobie z odprowadzeniem ciepła w porównaniu do starszego kuzyna. Mimo to obudowa pozostaje zazwyczaj letnia, rzadko kiedy rozgrzewając się powyżej progu 45 stopni C (głównie w spodniej części, bo pulpit zawsze jest chłodniejszy). Warto zaznaczyć, że Elegance 13.3 360 jest chłodzony pasywnie, a więc pracuje bezgłośnie.


Klawiatura nie uległa zmianie. To z jednej strony cieszy, bo klawisze mają zaskakująco wyraźną odpowiedź. Z drugiej, nadal nie zadbano o odpowiednią sztywność pulpitu roboczego, przez co klawiatura wyraźnie ugina się w środkowej części. Klawisze nie są podświetlane, ale trudno uznać to za niespodziankę w tym segmencie cenowym.

Nie byłem fanem płytki dotykowej w starszym Elegance 13.3, ale do gładzika wykorzystanego w nowszym modelu przeczepić się nie mogę. Wielkość pozostała ta sama, za to poprawiono wszystko inne – zintegrowane przyciski chodzą lepiej, a powierzchnię płytki pokryto przyjemniejszym w dotyku i gładszym materiałem, dzięki czemu z touchpada korzysta się dobrze.

Kiano Elegance 13.3 360 / fot. techManiaK.pl

Kiano Elegance 13.3 360 / fot. techManiaK.pl

Kiano Elegance 13.3 360 / fot. techManiaK.pl

Kiano Elegance 13.3 360 / fot. techManiaK.pl

Kiano Elegance 13.3 360 / fot. techManiaK.pl

Na osobny akapit zasługuje dołączony do zestawu rysik Virtual Pen. Wygląda jak długopis i zasilany jest z baterii typu AAAA. To bardzo proste akcesorium, więc nie wytrzyma porównania z Surface Pen czy rysikiem Samsunga. To raczej gadżet, z którego pomocą można na szybko przygotować odręczną notatkę czy zaznaczyć fragment zrzutu ekranu. Na pewno nie traktowałbym Elegance 13.3 360 jako narzędzia dla młodego artysty – w tej roli zdecydowanie lepiej sprawdzi się zwykły tablet graficzny. Albo tablet pokroju iPada Pro czy Galaxy Tab S3.

Bateria, ekran i wydajność bez zmian. Jest za to jedno oczekiwane ulepszenie

Polski dystrybutor postawił na sprawdzone rozwiązania, więc na pokładzie Kiano Elegance 13.3 360 zagościł niemalże identyczny zestaw podzespołów, co w starszym laptopie bez ekranu dotykowego.

Zacznijmy od baterii. Nadal ma 4500 mAh – a przynajmniej taką informację odczytać można z etykiety oraz programów monitorujących. Mimo to Kiano oficjalnie podaje, że w laptopie siedzi akumulator o pojemności 9000 mAh, co wydaje się stwierdzeniem mocno na wyrost.

Kiano Elegance 13.3 360 / fot. techManiaK.pl

Pomijając kwestię faktycznej pojemności ogniwa, czas pracy na baterii zdecydowanie nie rozczarowuje. To około 6 godzin z daleka od gniazdka, a nie jest problemem wydłużyć ten okres nawet o 50% przy uaktywnieniu jednego z energooszczędnych ustawień Windowsa. To bardzo dobry wynik.

13,3-calowy ekran bazuje na matrycy typu IPS. To niezły panel, bo pracuje w rozdzielczości Full HD, cechuje się szeroki kątami widzenia i dobrym, zwłaszcza jak na ten segment cenowy odwzorowaniem kolorów (80% palety sRGB). Co więcej, poprawiono nawet jasność maksymalną, która w testowanym modelu sięga 300 cd/m2 (zwykły Elegance 13.3 miał raptem niespełna 200 cd/m2), co do pewnego stopnia równoważy obecność błyszczącej powłoki ekranu.

Zerknijmy teraz na wydajność Kiano Elegance 13.3 360, bo tutaj pojawia się jedna ciekawa nowinka.

O ile procesor, RAM i grafika nie uległy większym zmianom, tak zauważalnym bonusem jest obecność podwojonej pojemności dysku systemowego. W końcu! Dzięki temu można zainstalować najnowszą aktualizację Windowsa 10 bez obawy o to, że zobaczymy komunikat o brakującym miejscu na dane. Parametry samego nośnika eMMC nie budzą większych zastrzeżeń – to pamięć wolna, ale też nie spodziewałem się zobaczyć dysku SSD w laptopie kosztującym 1300 zł w oficjalnej, polskiej dystrybucji.

2-rdzeniowy procesor Intel Celeron N3350 i 4 GB pamięci RAM na kości DDR3 to zestaw w zupełności wystarczający do podstawowych zadań. Komputer jest na tyle responsywny, że bez problemu napiszemy maila, obejrzymy film czy na szybko obrobimy zdjęcia z wakacji. Na więcej nie ma co liczyć. Zwłaszcza jeśli mowa o graniu. Chyba że zadowala nas dołączony do zestawu Minecraft (czy raczej, jego demo) albo tytuły pokroju nowego Asphalta ze sklepu Windows – te pozycje na laptopie Kiano ruszą bez problemu, ale raczej na najniższych ustawieniach. O grach pokroju Diablo 3, Frostpunka czy Overwatcha trzeba natomiast zapomnieć.

Podsumowanie i ocena

Kiano Elegance 13.3 360 / fot. techManiaK.pl

Kiano Elegance 13.3 360 to w każdym calu udana ewolucja względem Elegance 13.3. Nowy laptop jest ciut lepiej zrobiony, doczekał się rysika i dotykowego ekranu, ma lepszy touchpad i większą pamięć systemową. Co ważne, nie zabrano przy tym żadnej z zalet starszej maszyny.

Pozostaje oczywiście kwestia ceny. Kupując dzisiaj Kiano Elegance 13.3 360, za sprzęt zapłacimy około 1300 zł. To o 300 zł więcej, niż kosztuje starszy laptop. Moim zdaniem nie ma się nad czym zastawiać. I nie chodzi tu o rysik, obracany ekran czy Minecrafta w zestawie. Nowy notebook jest po prostu lepszym komputem mobilnym.

Warto natomiast poczekać z zakupem. Myślę, że najbliższe miesiące przyniosą niejedną promocję na Elegance 13.3 360 – to w końcu wymarzony produkt na sezon wyprzedaży pod znakiem back to school…

Kiano Elegance 13.3 360 / fot. techManiaK.pl

Ocena końcowa testu [1-10]: 6.8

  • Bateria9,0
  • Ekran7,2
  • Jakość7,5
  • Wydajność5,2
  • Gry2,0
  • Klawiatura7,0
ZALETY
  • Ekran FullHD
  • Dobry czas pracy na baterii
  • Czytnik linii papilarnych
WADY
  • Kiepska kamerka i głośniki
  • Obudowa lubi się czasami nagrzewać
  • Nadaje się tylko do podstawowych zastosowań

Wyróżnienie redaKcji techManiaK.pl

Szymon Marcjanek

Komentarze

  • Mam pytanie. Czy teraz w czasach jakie mamy ten laptop nada się dla ucznia na zdalne lekcje?

  • Proszę pomóżcie.
    Kupiłam przed wczoraj wersje minecraft edition.
    Dzieć się cieszył ze pogra a tu lipa ?
    Nie wiem jak kompletnie się zabrać do tego.
    W sklepie dziś powiedzieli ze trzeba się na windowsie zalogować pobrać grę i mam licencje. A mi ciagle wyskakuje ze trzeba zapłacić.

    Czy może ktoś mi napisać jak to zrobić?

  • dlaczemu wszyscy dostaja pierd*lca na temat czytnika linii papilarnych a nie zrobia klawiatury z podswietleniem ? tyle lat na odkad wynaleziono podswietlenie w klawiaturach minelo a to wciaz abstrakcja,

  • Dlaczego podswietlenie klawiatury to taki rarytas ze musi byc tylko w najdrozszych laptopach?

  • byłem sprawdzić w sklepie i jakoś nie dostrzegłem problemu z wyginającą się klawiaturą

  • Jako przyszły student zastanawiam się nad zakupem tego laptopa na studia. I mam pytanie czy ta uginająca się klawiatura to poważna wada czy można przymknąć oko, oraz czy z po instalacji dysku ssd będzie można sprawnie korzystać z kilku aplikacji jednocześnie?(Mam na myśli podstawowe programy i aplikacje)

    • Temat uginającej się klawiatury najlepiej sprawdzić indywidualnie, jeśli tylko masz możliwość podejścia do jakiegoś większego elektromarketu. Mi odrobinę to przeszkadzało, ale myślę, że z czasem bym się przyzwyczaił. :)

      Co do dysku SSD. Sprawdzałem tę opcję na starszym Kiano Elegance 13.3 i działało to akceptowanie. Warunek: musisz przenieść system na nowy dysk w całości - wtedy komputer przyspieszy. Nie na tyle, ile stacjonarny po identycznej operacji (w Kiano niestety szybkość transferu ze złącza M.2 nie jest tak duża, jak by się chciało), ale z pewnością to odczujesz. Pracowałem przez tydzień na takim "podrasowanym" Elegance i nie zanotowałem kłopotów ze stabilnością.

      Udanych zakupów :)