>

Asus U33Jc – test MobiManiaKa

Hałas, temperatura

Asus U33Jc to jeden z cichszych laptopów biznesowych. Zwyczajna, nieobciążająca znacznie procesora i karty graficznej praca jest niemal bezszelestna. Kiedy system Optimus zdecyduje, że trzeba przełączyć się na dedykowany układ GeForce robi się odrobinę głośniej. Nie obawiajcie się jednak – dźwięki wentylatora w U33Jc nie przyprawią was o ból głowy.

Zarówno bez obciążenia, jak i w warunkach stresowych, obudowa laptopa wydaje się być doskonale wytłumiona. Podobnie sytuacja ma się z dyskiem twardym, który w irytujący sposób nie przypomina nam o swojej obecności.

Niemal identycznie jest z generowanym przez maszynę ciepłem. Przedstawiciel serii Bamboo Collection praktycznie przez cały czas pozostaje chłodny i nie trafiłem na momenty, w których nadmierne grzanie uniemożliwiłoby pracę. Oczywiście, po dłuższym czasie np. oglądania filmów na YouTube jesteśmy w stanie zlokalizować rejony o podwyższonej ciepłocie. Maksimum temperatury standardowo już znajdziemy między klawiszami „G” oraz „H”.

Rogi klawiatury, przestrzeń wydzielona na nadgarstki oraz spód komputera cały czas pozostają relatywnie chłodne. Nawet dłuższe sesje z laptopem na kolanach nie odbiją się negatywnie na naszym zdrowiu, co znacznie podwyższa szeroko rozumianą kulturę pracy.

Bateria

Asus U33Jc zaskakuje mobilnością. Płacąc kilka tysięcy złotych za sprzęt o charakterze biznesowym można oczekiwać od niego dużej żywotności baterii. Producent nie mami nas gruszkami na wierzbie i oferuje bardzo dobry czas pracy z dala od gniazdka zasilania.

Przechodząc do konkretów – w pełni naładowana 8-komorowa bateria wystarcza na bezproblemowe 7 godzin i 15 minut surfowania po Internecie. W trybie wysokiej wydajności udało się natomiast wytrzymać nieco ponad 4 godzin i 30 minut zanim sprzęt się wyłączył. Powyższe wyniki muszą budzić podziw, zwłaszcza, że w komputerach biznesowych takie osiągi wciąż nie należą do standardu.

System Nvidia Optimus bardzo dobrze sprawdza się w praktyce. Przez większość testu dane mi było pracować z włączoną zintegrowaną grafiką, ale kiedy mocniejszy układ był niezbędny, przesiadka na GeForce była niemal natychmiastowa. Laptop bardzo dobrze sprawdzi się podczas małych i dużych podróży (mimo że na kolejny sezon urlopowy trzeba poczekać do przyszłego roku).

Warto dodać także, że systemowy licznik poziomu naładowania baterii działa precyzyjnie. Podczas użytkowania maszyny nie doświadczyłem nagłych przeskoków oraz „oszukanych” danych.

marcin