>

Nie da się ukryć – Logitech G9x to myszka skierowana wyłącznie do graczy. I to tych najbardziej hardcore’owych. Bądźmy szczerzy, czy inny użytkownik potrzebuje 5 ustawialnych profili działania, wymienne obudowy, ustawialnego setu świecących LED-ów i samodzielnej modyfikacji wagi (!) myszki o 28 gramów?

Myszka ma wymienne górne obudowy. W ten sposób dopasujemy myszkę do swojej dłoni, jak również jej wygląd do… preferencji. Ot, choćby można umieścić na myszce jakiś wybrany, ulubiony obrazek. Jeśli potrzebujesz, by Logitech G9x była cięższa lub lżejsza – nic prostszego. Specjalny system pozwoli zmodyfikować jej wagę o 28g (prawdopodobnie chodzi po prostu o ciężarki).

Czułość myszki można modyfikować w zakresie 200-5000 dpi, i to w trakcie gry. W ten sposób natychmiast dostosujemy G9x do warunków w grze, czy stylu gracza. Wreszcie w Logitech G9x zastosowano wbudowaną pamięć, co pozwoli na zapamiętanie do 5 profili, obejmujących czułość dpi, czy sposób i kolor świecenia LED-ów. Na koniec można także wspomnieć o technologii MicroGear, zastosowanej w kółku przewijania. Jak nietrudno przewidzieć, zdaniem producenta ten system zapewni super-precyzyjne sterowanie.

Jeśli sądziłeś, że w branży myszek nie da się wymyślić nic ciekawego… Cóż, myliłeś się.

Myszka Logitech G9x na stronie Logitecha oferowana jest w cenie 99,99$, zaś każda z wymiennych, spersonalizowanych obudów to dalszy koszt 19,99$.

Paweł Piejko

Komentarze