>
Kategorie: NewsyPamięci

Dobrze już było – ceny pamięci RAM idą w górę

Za nami kilka miesięcy, gdy pamięci RAM były tanie, a wszyscy, którzy mieli w planach upgrade peceta czym prędzej tego dokonywali. Niestety, wiele wskazuje na to, że znów będziemy musieli przywitać podwyżki – i nie będą miały one symbolicznego wymiaru.

Zaskakująca sytuacja z drogimi modułami pamięci RAM sprawiła, że wiele osób odkładało decyzję o zakupie, czekając na lepszy moment. Po trosze zawiniła tutaj niestabilna sytuacja z pracą fabryk (m.in. Microna) wskutek klęsk żywiołowych, ale także prawdopodobna zmowa cenowa największych producentów, których efektem były wielomilionowe kary nałożone przez chińskiego regulatora rynku. W efekcie przez ostatnich kilka miesięcy za pamięci płaciliśmy znacznie mniej, z czego można było się cieszyć. Dobre czasy jednak powoli się kończą.

RAM drożeje. Oby w granicach rozsądku

W ciągu ostatnich kilkunastu dni hurtowe ceny modułów RAM poszybowały bowiem mocno w górę – ceny wzrosły średnio o 20%, co już niebawem znajdzie przełożenie na kwoty, jakie będziemy musieli wydać na kości pamięci w sklepach. Wszystkiemu winne są oczywiście problemy producentów – pod koniec czerwca słyszeliśmy o problemach z zasilaniem w fabryce Toshiby, co zaburzyło płynność produkcji i zmniejszyło dostawy na poszczególne rynki. Dodatkowo czynnikiem negatywnym są ograniczenia w handlu pomiędzy Japonią a Koreą Południową, które pojawiły się jakiś czas temu.

Pozostaje mieć nadzieję, że zapasy magazynowe poszczególnych producentów są na tyle duże, że będą one w stanie zrekompensować ewentualne braki spowodowane awarią w fabryce Toshiby. To jednak zdecydowanie mniej krytyczna sytuacja, niż ta spowodowana awarią w fabryce Microna, a zbyt duże podwyżki modułów pamięci ponownie mogą skierować podejrzenia na zmowę cenową, czego takie firmy jak SK Hynix, Micron czy Samsung z pewnością by nie chciały.

Warto także pamiętać, że podwyżki cen modułów RAM wpływają nie tylko na ceny kości montowanych w pecetach czy laptopach – ta sytuacja znajduje również przełożenie na koszty produkcji smartfonów, telewizorów i innych sprzętów wykorzystujących te komponenty.

źródło

Amadeusz Cyganek