Laptop od Porsche? Tak, to prawda – Porsche Design zaprezentowało notebooka o nazwie Ultra One, który co prawda wygląda elegancko i jest sprzętem chłodzonym pasywnie (a więc działającym bezgłośnie), ale także swoje kosztuje. A już na pewno nieadekwatnie do oferowanych możliwości.
To, co bez wątpienia może podobać się potencjalnym nabywcom laptopa od Porsche Design, to jego wymiary. Choć jest to sprzęt wyposażony w ekran o przekątnej 15,6 cala (o rozdzielczości FullHD i z panelem dotykowym), to grubość całej konstrukcji wynosi zaledwie 13,8 mm. Waga nie robi już takiego wrażenia, bo to standardowe 1,5 kilograma, ale to zasługa solidnej konstrukcji wykonanej z magnezu oraz dość elementów wykonanych z hartowanej stali. To, czy laptop od Porsche może się podobać, czy też nie, to już kwestia absolutnie indywidualna, ale faktem jest, że mamy do czynienia z bardzo minimalistyczną i estetyczną konstrukcją z prostym logo „Porsche Design” na klapie.
Ciekawostką jest także dość nietypowe umieszczenie portów. Zdecydowana większość została zlokalizowana na tylnej krawędzi laptopa – znajdziemy tam 2x USB 3.0, USB typu C, HDMI oraz czytnik kart microSD, natomiast po bokach znajdziemy jedynie złącze słuchawkowo-mikrofonowe oraz port USB typu C. Oznacza to, że zawias blokuje rozkładanie wyświetlacza pod kątem 90 stopni, co niekoniecznie musi wszystkich satysfakcjonować. Z drugiej strony – możemy mieć pewność, że kable nie będą nam przeszkadzać, jeśli chodzi o boczne krawędzie tego sprzętu.
Uwagę zwraca także klawiatura z naprawdę dużymi klawiszami – w bloku klawiszy znajdziemy także… przycisk służący do uruchamiania kalkulatora systemowego. Touchpad jest całkiem sporych rozmiarów, natomiast głośniki wyprodukowane przez Harman Kardon umieszczono przy obydwu bocznych krawędziach klawiatury. Całość uzupełnia czytnik linii papilarnych umieszczony w prawym, górnym rogu.
Niewykluczone, że na wyposażeniu laptopa zabraknie kamerki internetowej, bowiem na oficjalnych fotografiach nie jestem w stanie zauważyć jej lokalizacji – to byłaby dość dziwna decyzja, bowiem mimo wszystko jest to sprzęt zorientowany na klientów biznesowych.
Laptop bazuje na procesorach Intela, ale ósmej generacji – co więcej, są to najmniej prądożerne jednostki oznaczone literą „Y”, co skutkuje także brakiem jakichkolwiek wentylatorów we wnętrzu urządzenia, a także kompletnie bezgłośną pracą. To niewątpliwy plus tego modelu, ale jednocześnie warto pamiętać o tym, że układy te cechują się stosunkowo niską wydajnością.
W zależności od konfiguracji, na pokładzie znajdziemy procesor Core i5-8200Y lub Core i7-8500Y, czyli dwurdzeniowce o taktowaniu bazowym odpowiednio: 1,3 i 1,5 GHz. Wariant z procesorem Core i5 otrzyma 8 GB pamięci RAM i dysk SSD 512 GB, podczas gdy model z układem Core i7 może liczyć na 16 GB pamięci RAM i dysk SSD o pojemności 1 TB.
Laptopy niestety nie należą do najtańszych. Za model z procesorem Core i5 przyjdzie nam zapłacić 1350 dolarów, czyli około 5300 złotych, natomiast bardziej wydajna wersja z Core i7 została wyceniona na 1800 dolarów, czyli około 7050 złotych. Pod względem specyfikacji technicznej bez wątpienia jest to bardzo nieopłacalny zakup, ale logo „Porsche Design” zapewne zmienia tutaj sporo. I chyba właśnie na to liczą projektanci tego sprzętu.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.