Nowościami w portfolio laptopów Lenovo, które mogą cieszyć się największym wzięciem wśród fanów gamingu, są dwa laptopy ze średniej półki – Legion 5 oraz 5i. To maszyny, które zastąpią bardzo popularnego laptopa o oznaczeniu Legion Y540, oferujące konfiguracje oparte na procesorach Intela i AMD.
Laptopy Legion 5 oraz Legion 5i to z wyglądu praktycznie te same konstrukcje, ale różni je kilka elementów wyposażenia oraz, rzecz jasna, nazwa. Lenovo postanowiło wdrożyć zmiany w nazewnictwie, rozróżniając także laptopy, których konfiguracja oparta jest na procesorach AMD i Intela – tym samym w pierwszym przypadku mamy do czynienia z laptopem oznaczonym wyłącznie numerem, natomiast notebooki z procesorami Intela posiadają w nazwie literę „i”.
Jak więc zapewne się domyślacie, pierwszych różnic musimy doszukiwać się w zestawieniu CPU – w przypadku modelu Legion 5i możemy oczekiwać, że w najmocniejszej konfiguracji na wyposażeniu znajdziemy procesor Core i9-10980H, czyli jednostkę nawet o minimalnie większych możliwościach, niż w przypadku modelu Legion 7i. Drugi z wariantów laptopa w topowej wersji będzie wyposażony w procesor AMD Ryzen 7 4800H, czyli bardzo udaną mobilną jednostkę najnowszej generacji.
Sporą różnicę odnotujemy natomiast w kontekście układów graficznych. Legion 5i w maksymalnym wariancie będzie bowiem w stanie zaoferować nam podstawowe GPU z rodziny RTX o oznaczeniu 2060 – wariant wyposażony w procesory AMD zaoferuje nam z kolei GeForce GTX 1650 lub nieco wydajniejszą wersję Ti. Do tego dorzucamy od 8 do 32 GB pamięci RAM typu DDR4 oraz dyski SSD w różnorodnych wariantach pojemnościowych – to elementy wspólne obydwu modeli.
Lenovo postanowiło także zróżnicować obydwa laptopy pod kątem oferowanych matryc. W przypadku modelu Legion 5 potencjalny nabywca może liczyć na ekran FullHD o przekątnej 15,6 cali o częstotliwości odświeżania 60 lub 120 Hz i ten sam panel będzie stanowił podstawę wariantu z procesorami Intela.
Szkopuł w tym, że nabywcy modelu Legion 5I mogą także postawić na matrycę o odświeżaniu 144 lub 240 Hz z obsługą technologii G-Sync, a dodatkowo w sprzedaży pojawi się konfiguracja z ekranem 17,3 cala, prezentującym obraz w FullHD przy odświeżaniu 60 lub 144 Hz. Wybór jest więc spory, ale tylko dla nabywców modelu z procesorami Intela.
Pozostałe elementy zarówno Legiona 5, jak również 5i są jak najbardziej wspólne – Chińczycy umieścili we wnętrzu moduł Wi-Fi szóstej generacji oraz Bluetooth w wersji 4.1, a w zestawie portów znalazło się miejsce dla 4x USB 3.0, USB typu C z obsługą DisplayPort, HDMI 2.0, złącza RJ45 oraz gniazda mikrofonowo-słuchawkowego. Bateria ma natomiast pojemność 60 Wh, co jest raczej standardem dla tego typu sprzętów.
Pod względem designu Legion 5/5i nie odbiega zbytnio od modelu Legion 7. Nie brak jednak kilku niezauważalnych na pierwszy rzut oka różnic. I tak oto zastosowana w tym modelu klawiatura TrueStrike ma nieco większy skok (1,5 zamiast 1,3 mm), ale za to pozbawiona jest podświetlenia RGB w ujęciu na każdy klawisz.
Zabraknie także wydajnej komory parowej zastosowanej w Legion 7 – w zamian otrzymamy standardowy zestaw oparty na kilku miedzianych rurkach. Brakuje także obsługi Thunderbolt w porcie USB typu C, ale to chyba najmniejsza strata. Waga laptopa rozpoczyna się od 2,5 kilograma, a minimalna grubość od 2,55 cm.
Choć może to być dla Was zaskakujące, bazowy wariant Legiona 5i jest nieco tańszy niż Legiona 5 – pierwszy kosztuje co najmniej 830 dolarów (ok. 3450 złotych netto), z kolei 5i – 850 dolarów (ok. 3530 netto). Mowa oczywiście o 15-calowych wariantach, bowiem Legion 5 z ekranem 17,3 cala jest zauważalnie droższy – w tym wypadku ceny zaczynają się od 1130 dolarów (ok. 4700 złotych bez podatku). No i cóż – tradycyjnie w przypadku laptopów Lenovo za 3-4 tysiące złotych szykuje nam się sprzedażowy hit.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.