>

Nvidia walczy z kopaczami kryptowalut. GeForce RTX 3060 może być bardziej dostępny dla graczy!

Olbrzymia popularność kart graficznych ze strony kopaczy kryptowalut to olbrzymi problem dla całego rynku GPU, który do tej pory wydawał się być konsekwentnie pomijany przez Nvidię w debacie publicznej. Wygląda jednak na to, że nadchodzą spore zmiany, które sprawią, że dostępność gamingowych układów nareszcie będzie odrobinę lepsza.

Kupno nowych kart graficznych od Nvidii z rodziny GeForce RTX 30xx to w ostatnich miesiącach prawdziwe horrendum – karty trafiają do sklepów w minimalnych ilościach, a sytuacja wcale nie miała się polepszyć wraz z debiutem bardzo oczekiwanego przez graczy modelu RTX 3060, co ma się wydarzyć już za kilka dni.

O ile do wczoraj mogliśmy oczekiwać, że gros nowych kart będzie zgarniany różnymi kanałami przez kopaczy kryptowalut, tak teraz – wraz z najnowszymi ogłoszeniami producent – możemy mieć małą nadzieję, że sytuacja będzie wyglądać zgoła odmiennie, a wpływ na to będą miały dwie kwestie.

Nvidia zastosuje blokadę mocy do Ethereum. Sprawność spadnie nawet o połowę

Pierwsza z nich wiąże się z ograniczeniem możliwości wydobywania popularnej kryptowaluty Ethereum, a także obniżeniem sprawności kopania innych wirtualnych walut za pośrednictwem nadchodzącego RTX 3060. Służyć temu ma specjalny algorytm, który łączy funkcjonalności sterowników, rdzenia graficznego oraz BIOS-u. Najważniejszą informacją z punktu widzenia osób czekających na kupno nowych kart jest fakt, że według Nvidii założona blokada jest nie do ominięcia, ponieważ łączy się z warstwą sprzętową nowego GPU.

Jak wygląda skuteczność takiego rozwiązania? W sieci pojawiły się już pierwsze informacje mówiące o tym, że różnica jest naprawdę spora. W momencie, gdy komputer wykryje, że GPU jest wykorzystywane do kopania kryptowalut, algorytm ograniczający sprawność układu uruchamiany jest automatycznie. Nominalnie moc RTX 3060 w kontekście kopania Ethereum powinna wynosić 41,5 MH/s w przypadku karty graficznej firmy ZOTAC, ale wynosi ona finalnie niespełna 25 MH/s.

Taki skok w wydajności może poddać w wątpliwość sens inwestycji w nowe karty graficzne, bowiem wydobywanie waluty w krótkim czasie staje się po prostu nieopłacalne. Nvidia zapewnia, że podobnego rozwiązania nie jest w stanie wprowadzić do już sprzedanych kart, ale niewykluczone, że zrobi to w przypadku układów, które dopiero zjadą z taśm produkcyjnych.

RTX 3060 ma nie być jedynym – reszta też dostanie blokadę?

W sieci pojawiła się bowiem informacja od wiarygodnego leakstera technologicznego, według którego koncern miałby wypuścić karty GeForce RTX 3090, 3080, 3070 oraz 3060 Ti pod nowym oznaczeniem kodowym – to ma oznaczać, że każda kolejna partia otrzyma wspomniane zabezpieczenie przed kopaniem kryptowalut, tym samym zmuszając kopaczy do szukania nowych rozwiązań.

Takowe jest już na horyzoncie. Nvidia poinformowała bowiem, że wprowadzi na rynek linię GPU oznaczonych jako CMP HX, które mają nadawać się wyłącznie do wydobywania wirtualnych walut – świadczy o tym brak jakichkolwiek złącz wideo, a także bardziej usprawniony przepływ powietrza, mający duże znaczenie przy ciągłym, ciężkim obciążeniu GPU.

Na ratunek nowe GPU – bez złącz wideo

W sumie do sprzedaży trafią cztery nowe układy o TDP mieszczącym się w zakresie pomiędzy 125 a 320W. Pierwsze dwa modele mają pojawić się na rynku jeszcze w I kwartale 2021 roku. To procesor graficzny 30HX z 6 GB pamięci graficznej i mocą wydobycia 26 MH/s oraz model 40HX z TDP 185W, 8 GB VRAM oraz mocą 36 MH/s. W drugim kwartale powinniśmy być z kolei świadkami debiutu procesorów 50HX i 90HX – sprawność tego ostatniego ma wynosić aż 86 MH/s, ale przy potężnym zużyciu energii ze względu na TDP wynoszące 320W.

Dostępność układów przeznaczonych do kryptowalut powinna być szeroka, bowiem w produkcję zaangażowano znakomitą większość tzw. zewnętrznych producentów, jak Asus, Colorful, EVGA, Gigabyte, MSI czy Palit. Nie znamy ich cen, ale w tym wypadku jest to kwestia absolutnie drugorzędna – kopacze kryptowalut zapłacą przecież każdą cenę za to, by zwiększyć moc swoich koparek.

Czy ta decyzja Nvidii oznacza koniec potężnego kryzysu na rynku GPU? Raczej nie. Ale czy jest to początek końca? Raczej tak.

źródło

 

Amadeusz Cyganek