Tuż przed okresem świątecznym ASUS zaprezentował nowy, bardzo ciekawy model Chromebooka – konwertowalny Flip CX3400 wyróżnia się zastosowaniem procesorów Intela 11. generacji z rodziny Tiger Lake-U.
Nowy laptop z Chrome OS od ASUS-a to zdecydowanie coś więcej, niż typowy Chromebook z niskiej półki cenowej. Wskazuje na to kilka cech tego modelu, dzięki którym wiele osób zdecydowanie może rozważyć zakup tego ciekawego sprzętu, który posłuży nam nie tylko do podstawowych zadań.
To, co od razu rzuca się w oczy to fakt, że mamy do czynienia z laptopem o charakterystyce konwertowalnej – ASUS wyposażył więc ten model w matrycę z powłoką dotykową o przekątnej 14 cali i rozdzielczości FullHD. Co prawda jasność tego panelu nie należy do imponujących (to 250 cd/m2), ale i tak – powiedzmy sobie szczerze – jest nieźle.
Na wyposażeniu tego sprzętu nie znajdziemy tanich, często spotykanych w Chromebookach procesorów z rodziny Intel Celeron lub Pentium. Zamiast tego możemy liczyć na często spotykane w laptopach układy Intela z rodziny Tiger Lake-U. Wyboru dokonamy pomiędzy trzema CPU: Core i3-1110G4, Core i5-1130G7 lub Core i7-1160G7.
Wsparcie dla procesora będzie od 4 do 16 GB pamięci RAM typu LPDDR4X, z kolei na dane otrzymamy dysk SSD M.2 o pojemności 128, 256 lub 512 GB. Całkiem przyzwoicie wygląda także zestaw portów – do dyspozycji oddano nam po dwa porty USB typu C oraz USB typu A, a także czytnik kart microSD i złącze słuchawkowe 3,5 mm. Obsługę łączności zapewnia z kolei moduł Wi-Fi szóstej generacji oraz Bluetooth 5.2.
Na co jeszcze warto zwrócić uwagę w przypadku tego modelu? Z pewnością cieszy obecność podświetlenia klawiatury, z kolei bateria o pojemności 50 Wh pozwala na ładowanie ogniwa z mocą 45W. Laptopa wyposażono także w dwie kamerki internetowe – frontowa rejestruje obraz w rozdzielczości 720p i posiada fizyczną zaślepkę, z kolei na tyle umieszczono obiektyw 5 MP. Całość waży 1,65 kilograma i spełnia wymagania normy MIL-STD 810H w zakresie odporności na upadki i zalania.
Laptop powinien trafić do sprzedaży jeszcze w tym roku – nie znamy jego wyjściowej ceny, ale można spodziewać się, że będą to okolice 500 dolarów, czyli ok. 2000 złotych bez podatku.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.