>

To najwydajniejszy miniPC do gier? Gigabyte Aorus Model S robi wrażenie

Model S to wysoka półka nie tylko w świecie samochodów, ale także komputerów. Najnowszy Model S z serii Gigabyte Aorus to piekielnie wydajny miniPC do gier, który wyglądem przypomina najnowszą konsolę Microsoftu.

Na pierwszy rzut oka Aorus Model S jest sprzętem bardzo łatwym do pomylenia z konsolą Xbox Series X, ze względu na charakterystyczną bryłę tego urządzenia. Wystarczy jednak szybki rzut oka na możliwości tego sprzętu by stwierdzić, że mamy do czynienia z pecetem bardziej wydajnym od konsoli Microsoftu.

To zasługa kilku czynników – jednym z nich jest zastosowanie procesora Core i7-12700K, a więc w pełni desktopowego CPU, który jest absolutnie niespotykany w obudowie o stosunkowo niewielkich rozmiarach.

RTX 3070 i nawet 32 GB pamięci RAM na pokładzie

We wnętrzu znajdziemy więc płytę główną z chipsetem Z690 i podstawką LGA 1700, która obsłuży także nawet 32 GB pamięci RAM typu DDR5 o taktowaniu 4800 MHz. W maksymalnej konfiguracji znajdzie się także miejsce dla układu graficznego GeForce RTX 3070 z autorskim systemem chłodzenia od Gigabyte, a także dysku SSD o pojemności dochodzącej do 2 TB.

fot. Gigabyte

O odpowiednie zarządzanie energią ma zadbać zasilacz klasy 80 PLUS Gold o mocy 750W, a zestaw portów oczywiście będzie bardzo bogaty – złożą się na niego 2x HDMI, 3x DisplayPort, USB 3.2 typu C, 5x USB 3.2 typu A, USB 2.0, złącze Ethernetowe, a także pełen wybór gniazd audio.

Sprawny system chłodzenia to podstawa

Całość umieszczono w obudowie o pojemności 14 litrów i nie jest tajemnicą, że tak wydajne komponenty wymagają solidnego systemu chłodzenia. Ten został oparty na trzech wlotach powietrza umieszczonych na dole skrzynki, które transportują powietrze do góry dzięki specjalnemu wiatrakowi, mającemu pracować z głośnością poniżej 40 dB. Wentylator znajdziemy także na samym szczycie obudowy i będzie on odpowiedzialny za odprowadzanie ciepła z wnętrza.

fot. Gigabyte

Oczywiście nie zabraknie także radiatora z kilkoma ciepłowodami, które z kolei obniżą temperaturę bezpośrednio na kluczowych komponentach.

Na ten moment nie znamy ceny tego nietuzinkowego sprzętu – można jednak oczekiwać, że będzie ona bardzo wysoka.

źródło

Amadeusz Cyganek