>

O włos od Xbox Game Pass na PlayStation

Xbox Game Pass na PlayStation? Microsoft ujawnia, że ich usługa mogła znaleźć się na japońskich konsolach. Niestety na drodze firmy z Redmond ustało Sony.

Czy uważasz, że Xbox Game Pass na PlayStation to zbyt egzotyczne połączenie? Może i tak, ale według mnie im więcej graczy ma okazję zagrać w różne tytuły tym lepiej. Być może podobnie pomyślał Microsoft przy próbach udostępnienia swojej usługi na urządzeniach Sony.

Oczywiście mogło też zwyczajnie chodzić o pieniądze, bo im większa dostępność tego co sprzedajesz, tym większy zysk. Nie ważne są jednak motywy, ważne jest to, że skorzystaliby na tym gracze.

Xbox Game Pass na PlayStation był bliżej niż myślisz

Okazuje się, że usługa Microsoftu faktycznie mogła trafić na konsole PlayStation i nie było to aż tak odległe jak mogłoby się wydawać. Niestety, ale na drodze do spełnienia marzeń niejednego gracza ustało Sony, które według akt sądowych skierowanych do brytyjskiego Competition and Markets Authority (CMA) przez Microsoft, blokowało udostępnienie Game Passa.

Fot. Pexels

Firma z Redmond miała już podobne perturbacje przy okazji prób uruchomienia swojej usługi na urządzeniach Apple. Komentarz Microsoftu co do sytuacji z Sony pojawił się w odpowiedzi na kontrolę brytyjskiego CMA, która dotyczyła przejęcia Activision Blizzard przez Microsoft.

Fragment opublikowany przez Toma Warrena na Twitterze został również umieszczony na łamach serwisu FlatpanelsHD, który po przetłumaczeniu brzmi:

„Nie ma też żadnych podstaw, by sądzić, że pozyskanie Call of Duty mogłoby 'przechylić' usługi subskrypcyjne na korzyść Xboksa. Sony zdecydowało się zablokować Game Pass na PlayStation, więc nie jest on tam dostępny. Ponieważ wszystkie gry dostępne w Game Pass są również dostępne do kupienia, gracze PlayStation nadal będą mogli kupić Call of Duty na PlayStation. A robienie tego nadal będzie kosztować mniej niż przerzucenie się na nową konsolę Xbox”

Kiedyś to były czasy…

Nie ma żadnych wątpliwości, że cyfrowa dystrybucja i abonamenty są głównym źródłem dochodu firm produkujących gry i sprzęt dla graczy. Nie dziwi więc, że zwiększenie swoich wpływów na tym polu jest tak bardzo pożądane.

Przyznać jednak trzeba, że kiedyś było jakoś prościej. Mimo że kupowanie gier z takich sklepów jak Steam jest łatwe i proste, to pieniądze wydajemy jedynie na licencję, do której dostęp możemy stracić w razie upadku usługi. Produkcja w pudełku będzie natomiast dożywotnio Twoja (przynajmniej na konsolach) – chyba że postanowisz się jej w jakiś sposób pozbyć.

Może jestem w przeważającej mniejszości, ale mam nadzieję, że sprzedaż fizycznych kopii nigdy nie zostanie zakończona. Nie ma nic lepszego niż wyeksponowanie swoich ulubionych tytułów na półce.

Zobacz również co takiego czeka użytkowników abonamentu Zielonych – bibliotekę zasilą nowe tytuły.

Źródło

Albert

Komentarze

  • Nie dziwota, tylko się zastanawiam czy przypadkiem Sony bardziej sobie tym nie zaszkodziło... Sam ogrywam teraz gamepassa od xboxa na laptopie, bo kupiłem go niedawno w ME i tam mi zaproponowali PC Expert Pass. Szczerze? Jest to wspaniała opcja.

    • Też skorzystałem z tego przy zakupie nowego Asusa, office do pracy, a po można popykać trochę w coś :D więc super sprawa przyznaję racje

      • Mnie interesuje TUF Gaming i bardzo się jaram tym że jak najbardziej i on się kwalifikuje do tego! ;D ME jak wjedzie z ofertą czasami to faktycznie potrafi miło zaskoczyć.

    • Też się właśnie zastanawiałem czy u nich nie kupić ze względu na tego pc expert passa

    • No to brzmi jak dobra opcja, sam o niej myślę, bo często korzystam z programów z pakietu Office, który obecnie chyba nazwę na Microsoft 365 zmienił, a do tego dostęp do gier? Elegancka sprawa