>

Nadchodzą kolejne gry ze wsparciem DLSS3. Technologia przeznaczona do kart RTX 40xx nie jest jednak jedyną nowością, bowiem nie zapomniano również o właścicielach kart RTX 30xx.

Właściciele karty GeForce RTX 4090 mogą zacierać ręce, bo nadchodzą kolejne gry ze wsparciem DLSS3! W sumie nie wiem czemu jestem tak entuzjastycznie nastawiony, skoro pewnie z nowej technologii skorzysta jedynie garstka osób. Wystarczy choćby spojrzeć na cenę i dostępność wspomnianego GPU, aby przekonać się o co mi chodzi.

W każdym razie i tak warto o tym powiedzieć, ponieważ z coraz większą powszechnością serii RTX 40xx pojawi się jeszcze więcej graczy mogących z DLSS3 skorzystać. A to nie wszystkie nowości, bo pamiętano też o użytkownikach starszych układów z serii RTX 30xx.

Najnowsza iteracja technologii, dzięki której możemy znacząco zwiększyć ilość klatek na sekundę, bez jednoczesnego pogorszenia jakości obrazu, została już zaimplementowana w kilku dużych produkcjach, włączając w to A Plague Tale: Requeim, F1 22 oraz Marvel’s Spider-Man: Remastered. W najbliższym czasie możemy spodziewać się kolejnych tytułów, które dołączą do tego zacnego grona. Wśród nich znajdziemy:

  • F.I.S.T.: Forged in Shadow Torch (7 listopada)
  • Microsoft Flight Simulator (11 listopada)
  • Destroy All Humans! 2 – Reprobed (15 listopada)
  • Marvel’s Spider-Man: Miles Morales (18 listopada)

Niektórzy mogą kojarzyć, że Microsoft Flight Simulator miał już obsługę DLSS3, jednak była to jedynie beta. Teraz fani lotnictwa mogą cieszyć się lepszą wydajnością oficjalnie.

Nie tylko DLSS3 człowiek żyje

Prawda jest taka, że większość osób nadal korzysta z układów poprzedniej generacji. Nie dziwi więc, że pojawiają się kolejne gry wspierające technologię DLSS2. Wśród nich znajdują się:

  • Sackboy: A Big Adventure (już dostępne)
  • WRC Generations (już dostępne)
  • The Chant (już dostępne)
  • PGA TOUR 2K23 (już dostępne)
  • Crossout: Supercharged (już dostępne)

Chciałoby się rzec, że to dalsze wsparcie DLSS2, to świetny prokonsumencki ruch ze strony producenta. Według mnie jest to jednak zagranie czysto biznesowe. Nvidia dobrze wie, że przeogromna część graczy nadal korzysta ze starszych układów firmy, dlatego rezygnacja z ich wparcia byłaby strzałem w stopę.

Nieważne jednak jakie pobudki kierują firmą, ważne, że właściciele serii RTX 30xx nadal odnoszą korzyści.

Przeczytaj również:

https://www.mobimaniak.pl/342750/razer-blade-15-oled/

Źródła: 1, 2

Albert