Fot. Pixabay
Facebook musi zapłacić aż 725 milionów dolarów w sprawie naruszania prywatności użytkowników serwisu. Jest to największa suma w historii pozwów zbiorowych związanych z prywatnością danych.
Wokół Facebooka zrodziło się już wiele kontrowersji. Niedawno informowałem Was o tym, że Meta musi zapłacić 265 milionów euro za wyciek danych ponad 530 milionów użytkowników. Tym razem kara jest jednak dużo bardziej dotkliwa, bo dotyczy świadomego udostępniania danych podmiotom trzecim. Okazuje się, że to największa należność w historii pozwów zbiorowych, które dotyczą prywatności danych.
Meta – firma zarządzająca Facebookiem – musi zapłacić imponujące 725 milionów dolarów za udostępnianie danych, które należą do użytkowników serwisu. Informacje trafiały do firm trzecich, takich jak Cambridge Analytica. Na Security Week widzimy wypowiedź prawników, stojących za powodami. Twierdzą oni, że ugoda w wysokości 725 milionów dolarów jest „największą sumą uzyskaną w pozwie zbiorowym, który dotyczy prywatności danych i największą jaką Facebook kiedykolwiek zapłacił za rozwiązanie prywatnego pozwu zbiorowego”.
Mimo ugody, Facebook nie przyznał się do żadnych przewinień. Przedsiębiorstwo Meta miało się na nią zgodzić, tylko dlatego, że taka decyzja jest najlepsza dla akcjonariuszy i użytkowników portalu. Rzeczniczka firmy dodaje, że w ciągu ostatnich trzech lat wdrożono kompleksowy program ochrony prywatności.
Początki całej sprawy sięgają roku 2018, kiedy to użytkownicy wystosowali pozew zbiorowy serwisowi za udostępnianie danych podmiotom trzecim. Wśród nich znalazło się miejsce dla Cambridge Analityca. Na Security Week czytamy, że firma ta była związana z kampanią prezydencką Donalda Trumpa z 2016 roku. Wykorzystała ona dane osobowe aż 87 milionów użytkowników bez ich zgody. Wszelkie informacje rzekomo posłużyły „do stworzenia oprogramowania sterującego wyborcami w USA na korzyść Trumpa”.
Od tego momentu, Facebook wprowadził szereg zmian, które miały na celu poprawę sytuacji związanej z prywatnością użytkowników serwisu społecznościowego, zaś w 2019, został on ukarany grzywną w wysokości 5 miliardów dolarów.
Trzeba przyznać, że Facebook jest w bardzo nieciekawej sytuacji. Być może kary finansowe nie robią na gigancie większego wrażenia, jednak pod względem wizerunkowym jest w mojej opinii coraz gorzej. Mam nadzieję, że takie sytuacje nie będą się już więcej powtarzać. W końcu najbardziej cierpią na nich zwykli użytkownicy, którzy wydają się być jedynie środkiem zarobku takich serwisów. Trzeba jednak zaznaczyć, że sporo jest nadal w naszych rękach. Przecież im więcej informacji udostępniamy, tym więcej można się o nas dowidzieć. Z tego względu dbajmy o nasze bezpieczeństwo w sieci i nie dzielmy się wszystkimi szczegółami, które są z nami powiązane. Najważniejsze, abyśmy potrafili korzystać z internetu świadomie i z głową.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.