>

ThinkPad może być tani – pokazują to nowe modele E14/E16

Choć wszyscy czekają na najbardziej wypasione laptopy z serii ThinkPad, to warto także rzucić okiem na mniej ekskluzywny, ale bardziej popularny poziom znacznie tańszych urządzeń. Lenovo pokazało bowiem piątą generację taniego modelu E14 i pierwszą odsłonę E16.

Obydwa nowe, tanie laptopy z serii ThinkPad mogą bazować na procesorach AMD Ryzen 7000 lub Intel Raptor Lake. W pierwszym przypadku mowa tylko o jednym CPU – to Ryzen 7030, natomiast wybór CPU Intela ma być znacznie szerszy, choć niestety jeszcze nieznany. Można jednak oczekiwać jednostek będących odświeżeniem układów 12. generacji Alder Lake.

fot. Lenovo

Zewnętrzne GPU to ciekawa opcja

Co ciekawe, obydwa laptopy można wyposażyć w zewnętrzne GPU (w wersji z CPU Intela) – mowa o GeForce MX 550. Na szczęście integra AMD w postaci Radeona 680M pozwala na bardzo podobne osiągi.

Na wyposażeniu laptopów znajdziemy co najmniej 8 GB pamięci RAM typu DDR4, a także dyski SSD o pojemności sięgającej 2 TB. Nie brak także modułów łączności Wi-Fi 6E i Bluetooth 5.1, a w zestawie portów znajdziemy m.in. Thunderbolt 4 (lub USB typu C 4.0), USB typu A, HDMI 2.0b czy złącze Ethernetowe.

fot. Lenovo

Nowe laptopy z serii E mogą pochwalić się także nowymi klawiaturami oraz większymi touchpadami. Nie brak także kamerki rejestrującej obraz w rozdzielczości FullHD, z kolei bateria (w zależności od wersji) ma pojemność 47 lub 57 Wh.

Solidne wyświetlacze na pokładzie

Oczywiście do wyboru mamy także różnorodne wyświetlacze. W przypadku modelu ThinkPad E14 są to 14-calowe panele o rozdzielczości 1920 x 1200 lub 1920 x 1280 pikseli, z kolei większy model może być wyposażony w 16-calową matrycę 1920 x 1200 lub 2560 x 1600 pikseli, z maksymalną jasnością 400 nitów. Do dyspozycji będą także warianty poszczególnych matryc z obsługą dotyku.

fot. Lenovo

Nowe ThinkPady trafią do sprzedaży w czerwcu w dwóch wariantach kolorystycznych: szarym i czarnym. Startowe ceny modeli E14 i E16 to odpowiednio 770 i 780 euro (ok. 3630 i 3680 złotych).

źródło

Amadeusz Cyganek