>
Kategorie: GryNewsy

Falstart Star Wars Jedi Survivor. Wydajność to absolutna tragedia

Jedi Survivor to fantastyczna gra, która zmaga się z poważnymi problemami natury technicznej. Okazuje się, że zabawa może być niegrywalna nawet na bardzo mocnych konfiguracjach sprzętowych.

Od premiery Star Wars Jedi Survivor minęło już kilka dni. Gra zapowiadała się wprost fantastycznie, przez co byłem jedną z osób, które czekały na premierę.

W tytuł zagrałem za pośrednictwem abonamentu EA Play Pro, aby nie musieć płacić pełnej sumy za coś, do czego już prawdopodobnie nie wrócę po przejściu. Okazuje się, że moja decyzja była strzałem w dziesiątkę, ale nie tylko przez wydanie mniejszej sumy pieniędzy.

Optymalizacja Jedi Survivor to tragedia

Niestety, ale produkcja studia Respawn Entertainment działa wprost tragicznie, nawet na mocnych konfiguracjach sprzętowych. Jest ona momentami niegrywalna, co jest głównie spowodowane słabą utylizacją procesora. Nowe przygody Cala Kestisa korzystają efektywnie tylko z dwóch rdzeni procesora, co jest w roku 2023 totalną pomyłką.

Widać to dokładnie na analizie wykonanej przez Digital Foundry. Nieodpowiednia optymalizacja doprowadza momentami do niepełnego obciążenia karty graficznej. Niezależnie od ustawień wizualnych jesteśmy skazani na spadki płynności.

Sytuacja jest tym śmieszniejsza, ze problemy występują nawet na kombinacji RTX-a 4090 oraz Core i9 12900K. Na domiar złego przy każdym włączeniu gry wita nas informacja o kompilacji shaderów. Ciężko powiedzieć, aby proces ten robił cokolwiek przy każdym kolejnym włączeniu tytułu, jako że utylizacja procesora jest niemal zerowa.

Fot. Digital Foundry na YT

Nawet jeżeli do kompilacji doszło za którymś razem, to wydaje się, że nie przebiegła ona pomyślnie, bowiem co i rusz możemy się natknąć podczas rozgrywki na mikro przycięcia, które wybijają z rytmu.

Fot. Digital Foundry na YT

Dopiero drugie załadowanie gry naprawia problem, jako że shadery są już skompilowane.

Jeżeli o mnie chodzi, to natrafiłem niedawno na moment, w którym po prostu musiałem zrezygnować z zabawy. Ryzen 5 3600 i RTX 3070 w pewnym momencie zwyczajnie sobie nie poradziły. Gra zaczęła wyświetlać okolice 10-15 klatek na sekundę. Rozgrywka w takich warunkach to absolutny nonsens. Być może restart naprawiłby całą sprawę, ale nie chce mi się spędzać czasu w czymś, co wymaga ode mnie podejmowania takich czynności.

Mam nadzieję, że studio odpowiedzialne za grę szybko zlikwiduje wszystkie problemy. Produkcja jest w końcu fantastyczna i zasługuje na to, aby ogrywać ją w najlepszy możliwy sposób.

Zobacz również:

https://www.mobimaniak.pl/357847/wyprzedaz-devolver-digital-na-steam/

Źródło

Albert