>

Przenośna konsolka Logitecha trafia do Europy. Cena nie powala na kolana

Po kilku miesiącach od oficjalnej premiery, Logitech wreszcie wprowadzi do Europy swoją pierwszą, przenośną konsolkę – G Cloud. Niestety, ciężko oczekiwać, by na ten sprzęt na naszym kontynencie rzuciły się tabuny chętnych graczy.

We wrześniu ubiegłego roku Logitech oficjalnie (i dość niespodziewanie) zapowiedział G Cloud – przenośną konsolkę, która miała czerpać z możliwości gry w chmurze i oferować sprawną obsługę zarówno Xbox Game Pass czy GeForce Now, jak i gier na system Android.

Okazało się jednak, że specyfikacja tego sprzętu nie rzuca na kolana – Snapdragon 720G, 4 GB RAM czy 7-calowy ekran FullHD to nie jest zestaw, który mógłby podbić światek przenośnego gamingu, zwłaszcza przy tak dużej konkurencji na rynku.

fot. Logitech

Jeśli jednak zamierzacie zaopatrzyć się ten sprzęt, to mamy dobrą informację – Logitech G Cloud wreszcie trafia do Europy, choć na razie do wybranych krajów. Mowa tutaj o Wielkiej Brytanii, Niemczech, Francji, Włoszech, Hiszpanii, Norwegii, Danii, Szwecji i Finlandii.

Logitech G Cloud w Europie. Z tą cenę może być ciężko…

Jak więc widać, na razie brak w tym zestawieniu Polski, ale można oczekiwać, że to tylko tymczasowy stan. Sprzęt pojawi się w oficjalnej dystrybucji 22 maja, a najbardziej interesującą informacją jest oczywiście cena.

fot. Logitech

Ta została ustalona na poziomie 359 euro, czyli ok. 1600 złotych. To niestety znacznie więcej np. od Nintendo Switch, choć z drugiej strony mniej, niż Steam Deck. Szkopuł w tym, że sprzęt od Valve wygląda na znacznie bardziej wszechstronny.

Warto wspomnieć jednak, że w zestawie znajdziemy półroczny abonament Xbox Game Pass Ultimate z usługą Xbox Cloud Gaming, a także miesięczny dostęp do płatnego planu GeForce NOW Priority. A to już są naprawdę solidne dodatki o wartości kilkuset złotych.

fot. Logitech

Tak czy owak, raczej nie wróżę sukcesu G Cloud na europejskim rynku. To niestety dość drogi sprzęt, a biorąc pod uwagę premierę ASUS ROG Ally, coraz większą popularność tanich, chińskich konsolek czy nieustający boom na Steam Decka, będzie naprawdę ciężko.

źródło


Amadeusz Cyganek