>

Kryzys w branży e-rowerów? Znany producent na skraju bankructwa

To sytuacja, która na dynamicznie rozwijającym się rynku rowerów elektrycznych jest absolutnie zaskakująca. Okazuje się, że jeden z bardziej znanych producentów e-rowerów z Holandii ma olbrzymie problemy finansowe. Na tyle duże, że marka zapewne zniknie z rynku.

Sprzedaż rowerów elektrycznych nieustannie rośnie – nic w tym dziwnego, bowiem jest to coraz popularniejsza alternatywa zarówno dla klasycznych jednośladów, jak i innych środków komunikacji, zwłaszcza w miastach. Jak się jednak okazuje, nie wszyscy radzą sobie na tym rynku dobrze.

Do sieci trafiły właśnie dość zaskakujące informacje na temat kłopotów jednego z największych europejskich producentów e-rowerów – firmy VanMoof. Okazuje się, że holenderski producent został zmuszony do wstrzymania sprzedaży swoich rowerów.

fot. VanMoof

Olbrzymie problemy znanego producenta

To pokłosie olbrzymich problemów finansowych firmy – koncern złożył bowiem wniosek do tamtejszego rządu o opóźnienie terminów płatności swoich zobowiązań. Ta prośba została pozytywnie rozpatrzona, a kolejne dni będą niczym innym, jak walką o uniknięcie finalnego bankructwa.

Jedynym ratunkiem dla tej marki zdaje się znalezienie inwestora, ale będzie to niezwykle trudne. Dlaczego? Otóż firma w ostatnich dwóch latach uzyskała blisko 130 mln dolarów na rozwój od zewnętrznych inwestorów, które miały posłużyć do dynamicznego rozwoju marki.

Okazało się jednak, że firma po prostu przeinwestowała i mimo dynamicznego wzrostu sprzedaży elektrycznych rowerów, znalazła się w bardzo szybkim czasie na skraju bankructwa.

fot. VanMoof

Co ważne, sprzedaż rowerów została wstrzymana zaledwie dwa miesiące po premierze nowej generacji e-rowerów.

Rowery zostaną zablokowane?

Ewentualne bankructwo VanMoof może sprawić, że ich rowery elektryczne staną się bezużyteczne. Wszystko ze względu na fakt, iż wymagają one aplikacji do odblokowania możliwości jazdy. Zamknięcie firmy może z kolei spowodować wycofanie aplikacji z popularnych sklepów, takich jak Google Play czy App Store. A wtedy będzie to już potężny kłopot, zwłaszcza że rowery tej marki do najtańszych nie należą.

źródło

Amadeusz Cyganek