>

Wyjątkowy rower elektryczny trafia do sprzedaży. 400 km zasięgu!

Do sprzedaży trafia nowy rower elektryczny marki Fiido, który wyróżnia się olbrzymim zasięgiem na jednym ładowaniu. Fiido Titan może nam zaoferować przejażdżkę o długości nawet 400 km bez sięgania po ładowarkę!

O innowacyjnym, ciekawym rowerze elektrycznym Fiido Titan pisaliśmy dla Was kilka dni temu, czekając na jego ofcijalną zapowiedź. Teraz znamy już komplet informacji na jego temat, a cena tego modelu wygląda naprawdę sensownie!

fot. Fiido

Nowy rower marki Fiido to naprawdę ciężki jednoślad – jego waga to aż 29,5 km. Nie dziwi więc fakt, że rower wyposażono w silnik o mocy 750W (1130W w tzw. peaku).

Nawet 400 km na jednym ładowaniu – co za dystans!

Niewątpliwą atrakcją w przypadku tego modelu jest bateria. O ile podstawowe ogniwo o pojemności 696 Wh zapewni nam ok. 130 km zasięgu na jednym ładowaniu, tak możliwości tego roweru są znacznie większe. Wystarczy skorzystać z dodatkowych dwóch baterii montowanych na uchwytach przy tylnym kole, by jechać bez ładowania nawet przez 400 km!

Tak długo podróż na jednym ładowaniu bez wątpienia robi wrażenie, podobnie jak solidna, aluminiowa rama pojazdu. Całość pozwala na rozwinięcie prędkości na poziomie nawet 45 km/h przy asyście silnika, ale zgodnie z wymogami UE maksymalne wsparcie dotyczy progu 25 km/h.

fot. Fiido

Rower posiada także duże, hydrauliczne hamulce tarczowe oraz frontowy widelec o skoku 60 mm, co pozwoli na delikatną amortyzację potencjalnych nierówności.

Rower wyposażono także w szerokie, 26-calowe opony, a za obsługę napędu będzie odpowiadać 9-stopniowa przerzutka oraz czujnik momentu obrotowego, który sprawi, że pedałowanie będzie bardziej naturalne.

Co ważne, cena tego ciekawego roweru elektrycznego wcale nie rzuca na kolana. Bazowy wariant Fiido Titan wyceniono na 1699 euro, a więc ok. 7500 złotych. Wersja z dodatkowymi ogniwami to już z kolei koszt 2397 euro, czyli ok. 10 600 złotych.

Rower można już zamawiać w przedsprzedaży na stronie producenta.

Zobacz również:

źródło

Amadeusz Cyganek

Komentarze

  • Kupiłem ten rower. Przejechałem już nim ponad 200 km po drogach o różnych nawierzchniach - od asfaltu poprzez szutry, piachy, kamienie, korzenie i błota. Również na terenach podgórskich. Potwierdzam jego znakomite właściwości jezdne. Na swoich szerokich oponach jest niezwykle stabilny. Opory toczenia o dziwo są niewielkie, jak przy górskim rowerze z o wiele mniej szerszymi oponami.
    Dużą frajdę daje jazda bez pedałowania - tylko na silniku elektrycznym. Ale to kosztuje szybko znikającym prądem z baterii. Fabrycznie na pojedynczej baterii przy pedałowaniu z jednoczesnym wspomaganiem w najniższym trybie ECO powinno się przejechać 130 km. Po moich pierwszych jazdach już doświadczyłem, że trzeba ten maksymalny dystans z pewnością obniżyć do 100 km.
    Jednak za stosunkowo niską cenę tego roweru oferowanego na OLX otrzymujemy kawał naprawdę solidnie wykonanego trekkingowego e-bika - mimo że z Chin.

  • Dobry rower wyprawowy. Cena też świetna. Pewnie można śmigać ponad 30km/godz przez 200km to już coś.

  • Moc silnika też jest ograniczana przepisami. Teoretycznie kontrola i kończy się grzywna i powrotem pieszo.

  • Prawie 30kg roweru - sporo. Podejrzewam, że to jest waga wersji podstawowej- z tymi dwoma dodatkowymi bateriami pewno powyżej 35kg.