REKLAMA TP
, Apple Laptopy 12-13,3 cali Testy

Apple MacBook Air 13 – test MobiManiaKa

Popularne produkty:

5 odpowiedzi na “Apple MacBook Air 13 – test MobiManiaKa”

  1. Sucread pisze:

    Drogi sprzęt? To znajdzcie lepszy w niższej cenie.
    A wydajności mu wcale nie brakuje, kurcze działa sprawniej niż nie jeden dużo mocniejszy pecet.

  2. Elmo pisze:

    No tak, ale jest coś co zwiastuje śmierć tym produktom air i samsung seria 9. jest to panasonic CF-B10. Sam Jobs może się ślini jak słyszy co te cudo potrafi. Ma to również jakąś normalną matrycę z magiczną rozdzielczością dla apple’a i koreańców nie wspominając, że waga to jedyne 1,88 kg z baterią i nagrywarką (napędem) nie mówiąc że ma jeszcze hdd który można wymienić na sdd co jeszcze zmniejszy wagę.
    Wiec jak powie że te netbooki (air i s9) są super lekkie w porównaniu do wielkości to niech puknie się w głowę i zobaczy tego panasonica. (nie twierdze że air i s9 są cieżkie, ale nie zgodzę się jeżeli ktoś powie, że są pierwsze pod tym względem bo japońce udowodnili kto ma rację).

  3. tomek pisze:

    Całkiem OK test.
    Nie ma sie czego przyczepic
    Mogliscie o MagSafe napisać, bo ktos kto nic nie wie o Apple pewnie o tm nie slyszal a nieraz uratowało mi to laptopa.
    O samym pudełku i kluczu USB do przywracania systemu ani słowa. Szkoda.

  4. Żal człowiek ściska pisze:

    Inaczej niż na pośrednictwem bezprzewodowej sieci nie da się korzystać z internetu? A modem 3g USB coś mówi? Widzę, że recenzent musi się jeszcze dużo nauczyć 🙂

    • marcin pisze:

      Ojej, może faktycznie wyraziłem się nieprecyzyjnie. Oczywiście za pośrednictwem USB możemy podłączyć całą masę urządzeń (także zewnętrzny napęd optyczny, którego brak może niektórym w MBA przeszkadzać), ale zewnętrzny modem 3G to nie to samo co obecny praktycznie w każdym domu kabel LAN. O ten drugi po prostu zdecydowanie łatwiej. Idealnie byłoby, gdyby następna generacja MacBooków Air była zaopatrzona we wbudowany moduł 3G – może w końcu Apple zdecyduje się na taki krok.
      Dziękuję jednak za komentarz. Dzięki właśnie takim incydentom każdego dnia uczę się wyrażać precyzyjniej. Pozdrawiam!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *


reklama