>

Ten 13-calowy laptop nie waży nawet 1 kg. To mocna maszyna ze świetnym ekranem!

MSI nie zapomina o osobach, które szukają wydajnego, kompaktowego laptopa do profesjonalnych zastosowań. W tej kwestii znakomicie sprawdzi się model MSI Prestige 13 AI Evo, którego waga nie przekracza 1 kg!

Wielka fala aktualizacji laptopów o nowe procesory Intela trwa w najlepsze – tym razem terapię odświeżającą dostał bardzo ciekawy, zaledwie 13-calowy laptop MSI z serii Prestige.

To zaledwie 990 gramów czystej mocy

Model MSI Prestige 13 AI Evo to sprzęt, który spodoba się wszystkim osobom szukającym mocnego, ale mobilnego sprzętu. Waga tego laptopa to bowiem zaledwie 990 gramów, a kolei grubość nie przekracza 16,9 mm.

fot. MSI

To zasługa nowych procesorów Intela z serii Meteor Lake – w topowym wariancie znajdziemy tutaj układ Intel Core 7 Ultra 155H, choć w startowym modelu znajdziemy CPU Core Ultra 5 125H. Na pokładzie znajdziemy także 16 lub 32 GB pamięci RAM LPDDR5, a także dysk SSD o pojemności 512 GB lub 1 TB.

Laptop jest gotowy na pełną obsługę Wi-Fi 7, a także Bluetooth w wersji 5.4. Nie brak oczywiście podświetlanej klawiatury, a także kamerki FullHD z obsługą Windows Hello. Dodatkowo możemy liczyć na podświetlaną klawiaturę i czytnik linii papilarnych.

fot. MSI

Jednym z mocniejszych elementów tego sprzętu jest również ekran. To panel typu OLED o przekątnej 13,3″, wyświetlający obraz w rozdzielczości 2880 x 1800 pikseli. Zaskakująco duża jest także bateria – to ogniwo o pojemności 75 Wh, co w sprzęcie o tak niewielkich rozmiarach jest sporym zaskoczeniem.

Bardzo solidnie prezentuje się także zestaw portów – do dyspozycji otrzymujemy 2x Thunderbolt 4, USB 3.2 typu A, HDMI 2.1, czytnik kart microSD oraz złącze mikrofonowo-słuchawkowe. Można? Można.

fot. MSI

Startowa cena tego kompaktowego modelu także nie należy do kosmicznych – za laptopa trzeba zapłacić co najmniej 1049 dolarów, czyli ok. 4120 złotych bez podatku.

Zobacz również:

źródło

 

Amadeusz Cyganek

Komentarze

  • Niby 4120 zł bez podatku, co daje 5067 zł brutto (z 23% złodziejskim VAT-em) a w Polszy cena na półce 6099, ciekawe gdzie ten tysiąc zł różnicy... Rozumiem, że każdy chce zarobić, ale bez przesady.