REKLAMA TP
środa, 24 stycznia 2024, Amadeusz Cyganek

Upadek idei? Strefy Czystego Transportu na zaciągniętym ręcznym

traffic-7272520_1280
fot. pixabay

0 odpowiedzi na “traffic-7272520_1280”

  1. Arek pisze:

    Przecież trucie osoby pieszej jest ograniczeniem wolności ponieważ jak dawniej chodziliśmy pieszo po mieście to teraz zamykamy się w domach by nie kaszleć od spalin, od 20 lat rezygnujemy z wyjścia na dwór. Dlaczego kierowca sam nie wdycha swoich spalin a przymusza do tego niezmotoryzowanego ?. To jest przestepstwo a zadaniem władz jest ochrona ludnosci przed truciem przez inne osoby dla ich korzysci ekonomicznych i zdrowotnych bo jadąc autem nie sa truci jak piesi których pieką oczy i męczy kaszel z flegmą gdyż organizm walczy z trucizną czyli spalinami. Jeśli zatem można truć to niech kierowcy podłączą rurę wydechową do kabiny , dlaczego to osoby nietrujące sa zmuszane siłą do wdychania trucizny ?. Czy nie można przymusić kierowców aby wdychali to co produkują ? , to po prostu koszt wygód silnika spalinowego, ten silnik musi truć ale niech truje tego kto jedzie dzięki niemu na kanapie a nie osoby pracujące na zdrowie mieszkańców swoją pracą fizyczną gdy idą pieszo cierpiąc.

    • miki pisze:

      Ograniczanie toksyczności spalin w cywilizowanym świecie dokonuje się przez ograniczanie ruchu, a nie bolszewickie wymuszanie na właścicielu pozbywania się własności. Przykładem cywilizowanego potraktowania tematu SCT są miasta brytyjskie. Tam nie ma zakazów tylko opłaty za te dni kiedy się jeździ starym autem. Dla działkowca, wędkarza i innego niedzielnego kierowcy koszty są niewielkie, ale to nie on powoduje smog. Za to ci co jeździli po Londynie codziennie mają motywację żeby przesiąść się na metro. Proste. U nas zamiast opłat które uwzględniają wszystkie racje proponuje się standardy białoruskie – zakaz, wymuszający na mieszkańcu pozbycie się sprawnego auta i kuno nowszego. Chore. A wszystko dlatego że jakiś MONDZIOŁ w ustawie skutecznie zablokował możliwość pobierania opłat wjazdowych przez samorządy.


reklama