>

Produkowali elektryczne motocykle. Właśnie zwijają się z rynku

Nie wszystko, co elektryczne, to złoto. Pokazuje to przykład szwedzkiego startupu CAKE, który zajmował się produkcją elektrycznych motocykli i właśnie znika z rynku. Wygląda na to, że ten segment staje się coraz bardziej wymagający.

E-mobilność na zakręcie? Wiele wskazuje na to, że przed koncernami chcącymi zarobić na pojazdach elektrycznych znacznie trudniejsze czasy. Pokazują to nie tylko przykłady producentów rowerów elektrycznych, którzy borykają się z problemami finansowymi.

fot. CAKE

Oryginalny design nie wystarczył. Jest wniosek o ogłoszenie bankructwa

Najnowsze doniesienia wskazują bowiem na nieuchronny koniec niewielkiego szwedzkiego startupu zajmującego się produkcją motocykli elektrycznych. Firma CAKE złożyła właśnie wniosek o ogłoszenie upadłości. Głównym powodem ma być wycofanie się jednego z inwestorów, ale zapewne wpływ na tę sytuacją miała także zmniejszająca się sprzedaż elektrycznych jednośladów.

Bez wpływu na firmę miały także kłopoty jednego z modeli – w listopadzie zeszłego roku miała miejsce akcja serwisowa modelu Osa, o którego wykryto możliwość złamania aluminiowej kolumny kierowniczej.

fot. CAKE

Pojawiły się także problemy z bateriami w modelu Kalk, które dokonywały samozapłonu. Na koniec złej passy, w grudniu prezes firmy, Stefan Ytterborn poinformował o braku możliwości zapłaty wynagrodzenia pracownikom.

CAKE to startup, który dał się poznać jako producent oryginalnie wyglądających, stylowych motocykli, często o modułowej budowie. Niestety, wygląda jednak na to, że amatorów tego oryginalnego designu nie było tylu, by uratować firmę.

A czy to ostatnie bankructwo w tej branży w najbliższych miesiącach? Śmiem wątpić.

Zobacz również:

źródło

Amadeusz Cyganek