Chiński startup Cyctron zaprezentował bardzo ciekawy, elektryczny rower gravelowy wykonany w całości z karbonu. Model Infini X1 ma zostać sfinansowany na Kickstarterze, a jego wyposażenie może zaskakiwać.
Gravele jeszcze do nie dawna były bardzo słabo reprezentowane wśród producentów rowerów elektrycznych. Ten trend zaczyna się jednak zmieniać, a największe koncerny mają nawet kilka modeli gravelowych jednośladów ze wspomaganiem. Warto jednak czasami zajrzeć do oferty znacznie mniejszych producentów.
Cały z karbonu i z mocnym silnikiem
Chiński startup Cyctron wystartował właśnie z kampanią na Kickstarterze, której celem jest sfinansowanie produkcji modelu Infini X1. To jednoślad, bazujący na karbonowej ramie, a także widelcu i sztycy podsiodłowej. Jego atutem jest także stosunkowo niewielka waga – to 18,5 kg w rozmiarze M.
Sprzęt napędzany jest bardzo wydajnym silnikiem Ananda – to centralna jednostka z momentem obrotowym wynoszącym 100 Nm. Mimo to – co zrozumiałe ze względu na unijne prawodawstwo – możemy liczyć na maksymalną prędkość na poziomie 25 km/h. Bardzo przyzwoicie wygląda także bateria.
Ogniwo o pojemności 672 Wh ma nam zapewnić zasięg na poziomie 110 km na jednym ładowaniu, rzecz jasna na najniższym poziomie wsparcia. A tych mamy cztery, które możemy wybierać za pośrednictwem aplikacji, wyświetlacza oraz specjalnego kontrolera. Nie brak tutaj także nieco niestandardowego wyposażenia.
Masa ciekawych gadżetów
Tym jest chociażby zintegrowana kamerka 4K rejestrująca obraz w rozdzielczości 4K, a także port USB typu C pozwalający na ładowanie innych urządzeń z mocą 65W. Dodatkowo mamy także uchwyt na smartfon z ładowaniem bezprzewodowym, a także oświetlenie z duża mocą wynoszącą 60 luksów.
Napęd to bardzo wysoka półka – Chińczycy postawili na osprzęt SRAM Apex z 12-rzędową kasetą i elektroniczną przekładną, a także hydrauliczne hamulce tarczowe tego producenta. Uwagę zwraca również czytnik linii papilarnych, a także lokalizacja GPS czy też specjalny alarm, ostrzegający przed próbą kradzieży.
Cyctron Infini X1 ma zadebiutować w aż czterech wariantach kolorystycznych: niebieskim, czerwonym, szarym i czarnym. Pierwsze rowery mają trafić do chętnych w maju, a cena, za jaką ufundujemy rower, wyniesie co najmniej 3149 dolarów, czyli ok. 12 600 złotych bez podatku. Finalna cena roweru ma wynieść 4989 dolarów, co przekłada się na 20 tysięcy dolarów netto.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Dodaj komentarz