Rowerzysta został ukarany jak osoba kierująca samochodem. Nieprzestrzeganie tego konkretnego przepisu grozi bowiem mandatem od 1000 do 2000 zł. Policjanci podkreślają, że wysokość kary wynika z potencjalnego ryzyka.
Zazwyczaj jak mówimy o wykroczeniach z udziałem kierujących, to mamy na myśli nieodpowiedzialne osoby zasiadające za kółkiem samochodu. Zwłaszcza jak opowiadamy o tzw. “podwójnym gazie”. Jak się jednak okazuje, nie tylko posiadacze aut mogą stanowić poważne zagrożenie dla innych uczestników ruchu.
Bytomska drogówka w ostatnim czasie zauważyła dziwnie poruszającego się rowerzystę, który miał spory problem w utrzymaniu się prosto na drodze. Jego podejrzane zachowanie zmusiło funkcjonariuszy do interwencji. Mężczyzna był pod wpływem alkoholu i na własnej skórze przekonał się o konsekwencjach swojego zachowania. W końcu nie tylko kierowcom samochodów grożą z tego tytułu srogie kary.
Rowerzysta otrzymał karę niczym kierowca samochodu
Zacznijmy jednak wszystko od początku. 6 lutego na ulicy Krakowskiej policjanci z bytomskiej drogówki zatrzymali rowerzystę, którego sposób jazdy wzbudził ich podejrzenia. Mężczyzna poruszał się slalomem, co mogło wskazywać na to, że jest pod wpływem alkoholu. Funkcjonariusze podjęli interwencję, aby zweryfikować jego stan.
Okazało się, że 45-letni mieszkaniec Bytomia był pod wpływem alkoholu – badanie wykazało blisko pół promila w jego organizmie. Zgodnie z obowiązującymi przepisami złamał prawo i czekała na niego niemiła niespodzianka. Policjanci nałożyli na niego bowiem mandat w wysokości 1000 zł i zakazali mu dalszej jazdy.
Prawda jest taka, że poruszanie się po alkoholu rowerem, hulajnogą czy samochodem samo w sobie stanowi zagrożenie nie tylko dla mienia, ale rzecz jasna dla innych uczestników i samego kierowcy. Moment wystarczy, aby doszło do nieszczęścia. Co więcej, kierujący pod wpływem nie jest w stanie do końca panować nad pojazdem, jego percepcja jest znacząco obniżona. Nikogo więc nie powinny dziwić wysokie kary.
Za nieprzestrzeganie tego przepisu grożą surowe konsekwencje

Fot. Pixabay
Policja przypomina, że kierowanie rowerem lub hulajnogą po spożyciu alkoholu jest wykroczeniem, za które grożą surowe konsekwencje. Jeśli badanie wykaże od 0,2 do 0,5 promila alkoholu, rowerzysta otrzymuje mandat w wysokości 1000 złotych. W przypadku, gdy stężenie alkoholu przekroczy 0,5 promila, kara wzrasta do 2500 złotych.
Źródło: Policja
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Dodaj komentarz