Elektryczne rowery Kellys od lat cieszą się w Polsce sporym zainteresowaniem. Nie inaczej powinno być w przypadku modelu Theos F60 – to bowiem świetnie wyposażony, elektryczny MTB z potężną baterią i pełnym zawieszeniem.
Nowy, elektryczny rower MTB słowackiej marki Kellys to sprzęt, obok którego trudno przejść obojętnie. Cała konstrukcja przykuwa bowiem oko swoją agresywną stylistyką, która zdecydowanie pasuje do zestawu podzespołów dobranych przez producenta. Theos F60 to bowiem sprzęt z wysokiej półki.
Karbonowa rama i mocny silnik
Rama została oczywiście wykonana z karbonu – kable zostały poprowadzone w jej wnętrzu, co w przypadku topowych modeli jest oczywistym rozwiązaniem. Jeśli zaś chodzi o silnik, to wybór jest bardzo dobry – mowa o jednostce Shimano EP801, a więc centralnie umiejscowionym modelu o momencie obrotowym 85 Nm.
Bardzo solidny zasięg powinna zapewnić nam bateria o pojemności 820 Wh – wydaje się, że rozsądne korzystanie z zapasu energii powinno nam zapewnić jazdę nawet przez 100 km na jednym ładowaniu. Do dyspozycji mamy także niewielki wyświetlacz, który umożliwia zmianę trybu wspomagania ze strony silnika.
Napęd z wysokiej półki. Nie brak pełnego zawieszenia
Napęd to również wysoka półka – znajdziemy tutaj grupę osprzętu Shimano Deore XT Linkglide z 11-rzędową kasetą. Do dyspozycji oddano nam również hydrauliczne hamulce tarczowe Shimano Deore – uwagę zwraca przede wszystkim rozmiar frontowej tarczy, bowiem to aż 220 mm. W przypadku tylnej jest to 203 mm.
Absolutnie nie dziwi także obecność pełnego zawieszenia – widelec RockShox Domain R zapewnia skok na poziomie 150 mm, z kolei z tyłu znajdziemy damper RockShox Super Deluxe Select+ RT (210 x 55 mm). Dodatkowo możemy liczyć na sztycę teleskopową Limotec A1 o skoku 150 mm.
Całość rzecz jasna opiera się na bardzo solidnym ogumieniu – mamy tutaj do czynienia z układem typu mullet. Z przodu znajdziemy 29-calową oponę Schwalbe Magic Mary Evo Super Trail o przekroju 2,4″, z kolei z tyłu 27,5-calową Schwalbe Big Betty Evo Super Trail o przekroju 27,5″. Cena tego modelu została ustalona na poziomie 21 999 złotych, co wydaje się naprawdę ciekawą ofertą.
Na stronie mogą występować linki afiliacyjne lub reklamowe.
Znawca się odezwał 🤦♂️ Akurat Kellys w grawitacyjnych e-bike’ach od dłuższego już czasu bije się z markami premium. Mam Theos’a F90 i już dwóch moich znajomych po przejażdżce zmienili rowery z Treka i Krossa właśnie na Kellysa. Obecnie z tego co się orientuję to Kellys ma jednego z najlżejszych enduro elektryków w branży Theos’a F100. Wracaj zrywać ogórki Stefek 🤦♂️
hahahaha ale porównanie „expercie” Trek i Kross … Kellys to ta sama graj dziura co Trek i Kross… przejedź się Specem ,Santa Cruzem albo nawet i Haibikiem …
Za 22k to można kupić rowery renomowanych firm a nie czegoś w klasie Rometa.
To jest realnie warte 10k, bo za 12 można mieć Gianta itp.
A ramę karbonową to….